-
51. Data: 2012-01-17 15:10:06
Temat: Re: Blokowanie lewego pasa
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-01-17 14:39, Axel pisze:
> "Artur Maśląg"<f...@p...com> wrote in message
> news:jf3qr3$juk$1@cyberdyne-t3.maslag.pl...
>
>>> I tu mamy problem, gdyż w Polsce obowiązuje żelazna zasada: "zjadę na
>>> prawo, gdy na horyzoncie nie będzie już żadnej ciężarówki, gdyż nie
>>> zjadę pomiędzy nie, by puścić kogoś, komu się spieszy, gdyż jestem Polak
>>> i katolika, a powozić nie umiem i między ciężarówkami się boję!".
>> Nie mamy problemu, ponieważ taka zasada nie obowiązuje.
>
> Masz racje, nie obowiazuje. Niektorym nie wystarcza nawet 2-3 km wolnego
> prawego pasa.
Dobrze, że zauważyłeś, że niektórym.
>> Owszem,
>> trochę takich jeżdżących lewym jest, ale gdyby policja (ta
>> od VR) pogoniła ich z lewego pasa, to bardzo szybko by się
>> okazało, że uporczywe trzymanie się barierki jest niezbyt
>> mile widziane. Naprawdę wiele nie potrzeba.
>
> 100% zgody. Tak samo nagle okazaloby sie, ze prawie nikt nie lamie innych
> przepisow, jak niewlaczanie kierunkowskazow, jazda z pasa dla innego
> kierunku jazdy itp, itd.
> W obecnosci radiowozu wszyscy nagle sa tak swieci, ze jada 30km/h wolniej,
> niz
Tak, tak, szczególnie nieoznakowanego.
>>> Gdyby nie ona, to ci spieszący się (nieważne dlaczego!) pojechaliby
>>> sobie dalej, ci jadący powoli, jechaliby sobie powoli dalej, nikt nie
>>> denerwowałby się, panowałaby miła atmosfera na drodze...
>>> ;>>>
>> Na drodze panowałaby milsza atmosfera, gdyby ci "spieszący się "
>> łaskawie przyjęli do wiadomości, że poza nimi są inni na drodze,
>> którzy mają prawo spokojnie i zgodnie z przepisami dojechać z
>> punktu a do punktu b.
>
> Alez moga. Prawym pasem. Zwlaszcza, jak jest pusty.
Zdaje się, że mowa jest o sytuacji, kiedy prawy jest zajęty jadącymi
wolniej.
>> Wyprzedzanie zgodnie z przepisami wolniej jadących prawym pasem jest
>> jak najbardziej zgodne z przepisami i nie wprowadza zagrożenia.
>
> Powyzsze zdanie mozna odczytac dwojako:
>
> 'Wyprzedzanie zgodnie z przepisami, wolniej jadacych prawym pasem jest ....
> ' - tu zgoda
Cieszę się, że jednak za bezpiecznie uważasz wyprzedzanie z lewej
strony.
> 'Wyprzedzanie zgodnie z przepisami, wolniej jadacych, prawym pasem jest ....
> ' - dzis rano po raz kolejny mialem okazje sie przekonac, ze nie jest
> bezpieczne: "angol" w Mercedesie jadacy 60km/h po TL postanowil w koncu
> zjechac na prawy pas, tylko nie zauwazyl, ze z prawej bylem ja (bo do tego
> trzeba spojrzec w lusterko). Zanim zareagowal na klakson, bylem juz w
> polowie buspasa...
Wyprzedzanie się z prawej strony jest niebezpieczne i masz tego
piękny przykład.
-
52. Data: 2012-01-17 15:27:35
Temat: Re: Blokowanie lewego pasa
Od: AZ <a...@g...com>
On 2012-01-17, Krzysiek Kielczewski <k...@g...com> wrote:
>>
>> Wez pasazera, GPS-a i pojezdzij troche po miescie, potem udaj sie na
>> trase i niech pasazer liczy.
>
> I co ten pasażer ma liczyć, tych co się poruszają z tą samą prędkością i
> są w stałej odległosci?
>
Jak juz kiedys zrobisz PJ i wyjedziesz na ulice to zobaczysz.
--
Artur
ZZR 1200
-
53. Data: 2012-01-17 15:29:27
Temat: Re: Blokowanie lewego pasa
Od: to <t...@i...pl>
begin kogutek
> Generalnie mam w dupie innych użytkowników. Na drodze liczę się tylko
> ja (...)
Tacy właśnie są najgorsi.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
54. Data: 2012-01-17 15:30:57
Temat: Re: Blokowanie lewego pasa
Od: to <t...@i...pl>
begin Wojciech Smagowicz [ZIWK]
> A potem okazuje się, że zabrakło tych głupich 10cm... I znów polskim
> zwyczajem przydrożny krajobraz wzbogacają +++ ...
To się nazywa szczyt demagogii.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
55. Data: 2012-01-17 15:33:32
Temat: Re: Blokowanie lewego pasa
Od: to <t...@i...pl>
begin Artur Maśląg
> Zobacz jaki argument - bo Ty tak nie potrafisz.
To jest bardzo dobry argument. Ludzie są różni. Ich umiejętności w
różnych dziedzinach są jeszcze bardziej różne.
> Bo jesteś kapelusz, bo
> nie jeździsz slalomem po drodze publicznej,
Dokładnie, fakt, że jest to dozwolone, nie oznacza, że każdy powinien w
ten sposób jeździć.
> bo nie jeździsz 100 tam,
> gdzie jest 50 itd.
A co to ma do rzeczy? Zresztą jakby mniej było ograniczeń w debilnych
miejscach, to ludzie nie mieliby w poważaniu ograniczeń prędkości jako
takich. Przepisy są dla ludzi, skoro drastycznie odbiegają od tego, jak
większość osób chce jeździć, to są złe.
>> I znów polskim zwyczajem przydrożny krajobraz wzbogacają +++ ...
>
> Taka rzeczywistość.
Masz jakieś badania mówiące o tym, że to akurat ci, co jechali slalomem?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
56. Data: 2012-01-17 15:46:28
Temat: Re: Blokowanie lewego pasa
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2012-01-17, AZ <a...@g...com> wrote:
>>> Wez pasazera, GPS-a i pojezdzij troche po miescie, potem udaj sie na
>>> trase i niech pasazer liczy.
>>
>> I co ten pasażer ma liczyć, tych co się poruszają z tą samą prędkością i
>> są w stałej odległosci?
>>
> Jak juz kiedys zrobisz PJ i wyjedziesz na ulice to zobaczysz.
Argumenty się skończyły?
Krzysiek Kiełczewski
-
57. Data: 2012-01-17 16:21:38
Temat: Re: Blokowanie lewego pasa
Od: AZ <a...@g...com>
On 2012-01-17, Krzysiek Kielczewski <k...@g...com> wrote:
>>
>> Jak juz kiedys zrobisz PJ i wyjedziesz na ulice to zobaczysz.
>
> Argumenty się skończyły?
>
Ochlon. Jakie argumenty? Trzeba byc slepym zeby nie widziec, ze np. w
takiej Warszawie na wiekszosci >2 pasmowek jezdzi sie 80-90 km/h a poza
miastem 120-130.
--
Artur
ZZR 1200
-
58. Data: 2012-01-17 16:28:20
Temat: Re: Blokowanie lewego pasa
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2012-01-17, AZ <a...@g...com> wrote:
>>> Jak juz kiedys zrobisz PJ i wyjedziesz na ulice to zobaczysz.
>>
>> Argumenty się skończyły?
>>
> Ochlon. Jakie argumenty? Trzeba byc slepym zeby nie widziec, ze np. w
> takiej Warszawie na wiekszosci >2 pasmowek jezdzi sie 80-90 km/h a poza
> miastem 120-130.
Przyjrzyj się dokładnie - tylko pamiętając, że teza podawała 99%. Na
takiej Wisłostradzie to wręcz obserwuję, że po podwyższeniu
dopuszczalnej do 70/80 część kierowców zwolniła właśnie z tych 80-90 do
dopuszczalnej.
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
59. Data: 2012-01-17 17:40:43
Temat: Re: Blokowanie lewego pasa
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Lew2" <w...@h...com> napisał w wiadomości
news:f7f920c7-cadf-43db-9bec-e803c2a8f42c@w4g2000vbc
.googlegroups.com...
> >Przecież nie stosuję niemieckiego kodeksu i wiem, że zgodnie z Art.
> >24. Pkt. 10, ust. 1) na jezdni jednokierunkowej (a taką jest jezdnia
> >autostrady) w Polsce wolno wyprzedzać z prawej strony. Problem w tym,
> >że cały prawy pas był zajęty przez jadące (a właściwie wlokące się)
> >kolumnami TIR-y.
>
> To gdzie się mieli podziać ci co chcieli (w przeciwieństwie do Ciebie)
> wyprzedzać w podświelnej?
>Na prawy pas pomiędzy TIR-y.
Kłóci to się z "cały prawy pas był zajęty".
-
60. Data: 2012-01-17 18:42:43
Temat: Re: Blokowanie lewego pasa
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-01-17 16:28, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2012-01-17, AZ<a...@g...com> wrote:
>
>>>> Jak juz kiedys zrobisz PJ i wyjedziesz na ulice to zobaczysz.
>>>
>>> Argumenty się skończyły?
>>>
>> Ochlon. Jakie argumenty? Trzeba byc slepym zeby nie widziec, ze np. w
>> takiej Warszawie na wiekszosci>2 pasmowek jezdzi sie 80-90 km/h a poza
>> miastem 120-130.
>
> Przyjrzyj się dokładnie - tylko pamiętając, że teza podawała 99%.
Pamiętasz jak światłofoby podawali, że 99% ludzi przed wprowadzeniem
obowiązku nie jeździło na światłach? Podobny mechanizm :)
> Na
> takiej Wisłostradzie to wręcz obserwuję, że po podwyższeniu
> dopuszczalnej do 70/80 część kierowców zwolniła właśnie z tych 80-90 do
> dopuszczalnej.
Ludzie generalnie od dawna zwalniają (systematycznie) i tak naprawdę
mamy niewielką grupę "przeciętnych inaczej", która jeździ sporo
szybciej od ograniczeń. Reszta jeździ względnie zgodnie
z ograniczeniami. Tyle, że to trzeba jednak trochę pojeździć, a nie
opowiadać, że się to czyni. O trasach szybkiego ruchu (ekspresówki,
autostrady) to już nawet nie wspomnę - ludzie często jeżdżą poniżej
ograniczeń, ponieważ podniesienie o 10 to zwykła bzdura. Ludzie
spoza Polski również jadą w tych granicach. Na jednojezdniówkach
też ludzie jadą w granicach ograniczeń (w zależności od trasy
trochę szybciej, ale niewiele) i tylko czasem trafi się ktoś, kto
się uprze jechać zdrowo szybciej i musi pokombinować. Oczywiście
natężenie tych "szybszych" jest różne - w zależności od trasy,
pory dnia, roku i naklejek na samochodzie :)