Otóż sytuacja wygląda następująco:

okres rozliczeniony abonamentu w Orange: 4.01.2011 - 3.02.2011

dn. 2.02 abonent wykonuje połączenie (prawie godzinne) do Play,
za które zostaje naliczona opłata (o czym abonent nie wiedział do momentu
otrzymania faktury), pomimo dostępnych darmowych minut z abonamentu.
Oczywiście od tych minut
połączenie to nie zostało odjęte, bo zostało policzone jako płatne.

dn. 3.02 abonent sprawdza ilość dostępnych darmowych minut na orange on-line
i wydzwania je do Play w celach oczywistych (lepiej mieć 1 minutę za dwie,
niż mają się zmarnować).

Tak więc stan wygląda następująco:

Wydzwoniono wszystkie darmowe minuty, z uwagi na fakt, żeby nie przepadły.
Gdyby orange właściwie policzył połączenie z dn. 2.02 i darmowych minut było
by mniej to i mniej by zostało wydzwonionych.
Tak więc faktem bezspornym jest, że wykorzystano całe dostępne darmowe
minuty, lecz jednocześnie faktem bezspornym jest to, że dn. 02.02 naliczono
opłatę za połączenie pomimo obecności (w tym czasie) darmowych minut, które
zostały wykorzystane do zera dopiero następnego dnia.

Czy wg Was jest szansa się odzyskać z Orange te 36 zł? W zasadzie abonent
wykonał te połączenie i zużył wszystkie darmowe minuty. Ale gdyby połączenie
zostało ztaryfikowane właściwie, to by darmowych minut było mniej i tylko
one zostały by zużyte.
2. Czy komuś z Was Orange wycieło już taki numer, tzn. policzyło połączenia
jako płatne w środku okresu rozliczeniowego, pomimo istnienia darmowych
minut w tym czasie?