-
221. Data: 2022-06-13 13:16:23
Temat: Re: Będzie hejt!
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-06-2022 o 13:06, J.F pisze:
> On Mon, 13 Jun 2022 09:10:13 +0200, Cavallino wrote:
>> W dniu 13-06-2022 o 08:49, J.F pisze:
>>> On Mon, 13 Jun 2022 07:37:11 +0200, Cavallino wrote:
>>>> W dniu 12-06-2022 o 10:43, nadir pisze:
>>>>> Samolot nie jest, i nigdy nie był, ekwiwalentem samochodu osobowego,
>>>>
>>>> BTW:
>>>> https://forum.elektrowoz.pl/threads/moj-wakacyjny-eu
rotrip-2022.2245/
>>>>
>>>> Ja nawet spaliniakiem nie przejechałbym takich odcinków w takim czasie
>>>> (próbowałem), więc bev jak widać w niczym nie przeszkadza.
>>>
>>> Ty moze nie, inni by przejechali.
>>
>> Albo i nie.
>> Zwłaszcza tacy, co im się wydaje, że nigdy nie zasną za kierownicą jadąc
>> bez postoju.
>
> Nie rob hejtu. Czy ja proponuje jakies 20h za kólkiem?
>
> Sam dales przyklad - i mozna wytrzymac 13h w trasie.
> Od 7 do 20 powiedzmy - nic nadzwyczajnego.
Cały czas mówimy o brandzlowaniu się hejterów mitycznym "jednym ciągiem".
W innym przypadku, czyli jak robisz przerwy, to i tydzień można jechać
bez zmęczenia i ryzyka.
>
>>> Cudow nie ma - jesli z 3 ladowaniami zajelo 13h10, to spalinowym
>>> byloby dluzej tylko jesli kolejka na stacji bylaby dluga :-)
>>
>> Wręcz przeciwnie.
>> 1,5 h odpoczynku na 13 h trasie to i tak poniżej sensownego minimum.
>
> A tu widzisz ... ile bylo przerw, jesli kobiety ledwo nadążaly z
> toaletą?
Za mało.
>
>> A gdzie czas żeby coś zjeść?
>
> A to sie w odpoczynek nie liczy?
W 30 minut możesz nie zdążyć.
>> O to chodzi - to jest normalny czas w takiej podróży.
>> Mam te same odczucia - jadąc bev, staję na trasie KRÓCEJ I RZADZIEJ.
>> Właśnie z w/w powodów - żeby dopasować sie do ładowarki i czasu ładowania.
>
> To ty.
Przecież o dewiantach pisać nie będę.
> Daty nie ma, jest "yesterday".
> A moze to wspomnienia sprzed roku.
Zapytaj autora, jak Cię to tak mocno ciekawi.
>
>>> "Koszt ,,paliwa" na tym etapie wyniósł 193,14 EUR czyli ekwiwalent
>>> 94,20 litrów paliwa (Pb95 - 2,05 EUR/L), więc możemy przyjąć średnie
>>> ,,spalanie" przy prędkościach autostradowych 4,35 l/100 km - nieźle. "
>>>
>>> Niezle, mozna by nawet rzec "rewelacyjnie", ale za darmo to to nie
>>> jest. Powiedzmy 2/3 tego w dieslu.
>>
>> Przy 140-160 diesel spala 6?
>> Nie miałem nigdy takiego.
>
> liczylem 7.
Nie liczyłeś.
>
>>> Czyli ... jak kupowac elektryka, to Teslę?
>>
>> I tak i nie.
>> Jak robisz takie trasy raz na tydzień to tak.
>> Ja np. potrzebuję auta na dużo krótsze trasy.
>> Wystarcza mi więc takie za połowę ceny tej Tesli, bo i tak jadę głównie
>> na prądzie z domu (albo z marketu).
>> A na wakacje kilka razy do roku, mogę trochę dopłacić.
>
> Do czego doplacic?
Do wszystkiego.
SC jest tani, inne szybkie ładowarki - niekoniecznie.
Albo musisz kupić abo, albo zapłacić drogo.
>Do obiadow, do noclegow ... czy prad na stacjach
> tesli jakis tanszy ?
Dla Tesli - jest.
W sensie że mówimy o cenie bez abo.
>
>> W Polsce SC Tesli są bardzo rzadkie, a na moich trasach ich nie ma w
>> ogóle - nic by mi Tesla nie zmieniła.
>
> No widzisz - czyli mozna szybko jechac, ale niekoniecznie u nas.
Ale to nie są żadne różnice w rozważaniu.
Jakoś przeżyję dodatkową 1 h w podróży i załaduję na nieco wolniejszej
stacji (zresztą i tak nie mogę wiele szybciej, bo nie kupiłem auta za
cenę Tesli).
>
>> A są już auta ładujące się dużo szybciej niż Tesla, do tego też tańsze
>> od niej.
>
> Ktore?
Np. Hyundai Inoiq 5 i Kia ev6.
> I powiedzmy po drodze do Chorwacji, to gdzie takie szybkie ładowarki?
Wejdż sobie na stronę Ionity i sprawdź.
-
222. Data: 2022-06-13 14:07:12
Temat: Re: Będzie hejt!
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 13 Jun 2022 13:16:23 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 13-06-2022 o 13:06, J.F pisze:
>> On Mon, 13 Jun 2022 09:10:13 +0200, Cavallino wrote:
>>> W dniu 13-06-2022 o 08:49, J.F pisze:
>>>> On Mon, 13 Jun 2022 07:37:11 +0200, Cavallino wrote:
>>>>> W dniu 12-06-2022 o 10:43, nadir pisze:
>>>>>> Samolot nie jest, i nigdy nie był, ekwiwalentem samochodu osobowego,
>>>>>
>>>>> BTW:
>>>>> https://forum.elektrowoz.pl/threads/moj-wakacyjny-eu
rotrip-2022.2245/
>>>>>
>>>>> Ja nawet spaliniakiem nie przejechałbym takich odcinków w takim czasie
>>>>> (próbowałem), więc bev jak widać w niczym nie przeszkadza.
>>>>
>>>> Ty moze nie, inni by przejechali.
>>>
>>> Albo i nie.
>>> Zwłaszcza tacy, co im się wydaje, że nigdy nie zasną za kierownicą jadąc
>>> bez postoju.
>>
>> Nie rob hejtu. Czy ja proponuje jakies 20h za kólkiem?
>>
>> Sam dales przyklad - i mozna wytrzymac 13h w trasie.
>> Od 7 do 20 powiedzmy - nic nadzwyczajnego.
>
> Cały czas mówimy o brandzlowaniu się hejterów mitycznym "jednym ciągiem".
>
> W innym przypadku, czyli jak robisz przerwy, to i tydzień można jechać
> bez zmęczenia i ryzyka.
Toz ci przeciez wielokrotnie pisalem.
Jadąc "na urlop nad morze" 600km to jedna przerwa moze byc,
nawet dluzsza. Ba - zniose dwa razy w roku chocby i 4, ale nie bede z
tego powodu pisal, ze elektryk rownie dobry.
Jadac sluzbowo do Warszawy potrzebuje ok 350km i to raczej
jednym ciagiem, bo inaczej musze wstawac gdzies w srodku nocy.
Moze byc gdzies po drodze 5 minut przerwy na toalete,
czy dodatkowe 5 na tankowanie LPG, choc to juz bylo lekko uciazliwe
:-)
Przy powrocie juz mi sie mniej spieszy, zjesc i tak cos trzeba,
ale mam na uwadze, zeby o sensownej porze do domu wrocic, a nie
pojechalem przeciez na 15 minut.
Ale jadac do Austrii na narty, czy nawet "nad morze" do Chorwacji,
to mi zalezy na tym, zeby w "jeden dzien" dojechac.
I to w 13h, a nie w 20.
Jeden dluzszy postoj niemal niezbedny, bo cos zjesc trzeba,
ze dwa krotkie na toalety tez mogą byc - ale ile w tym czasie
doładuję?
LPG sie 5 minut tankowalo, diesel starcza na dwa razy wiecej :-)
No chyba, zeby sie tak na ladowarkach przekimac po pol godzinki ...
ale to wygodny fotel potrzebny, czasem 4,
albo wygodna lezanka, z daszkiem i ogrzewaniem :-)
>>>> Cudow nie ma - jesli z 3 ladowaniami zajelo 13h10, to spalinowym
>>>> byloby dluzej tylko jesli kolejka na stacji bylaby dluga :-)
>>>
>>> Wręcz przeciwnie.
>>> 1,5 h odpoczynku na 13 h trasie to i tak poniżej sensownego minimum.
>>
>> A tu widzisz ... ile bylo przerw, jesli kobiety ledwo nadążaly z
>> toaletą?
>
> Za mało.
Dla ciebie za malo, dla tamtego w sam raz.
>>> A gdzie czas żeby coś zjeść?
>> A to sie w odpoczynek nie liczy?
> W 30 minut możesz nie zdążyć.
No to kolejna wada elektryka ... ale dopiero na naprawde szybkich
ladowarkach :-)
>>> O to chodzi - to jest normalny czas w takiej podróży.
>>> Mam te same odczucia - jadąc bev, staję na trasie KRÓCEJ I RZADZIEJ.
>>> Właśnie z w/w powodów - żeby dopasować sie do ładowarki i czasu ładowania.
>>
>> To ty.
>
> Przecież o dewiantach pisać nie będę.
To jest norma, Ty jestes jakis dewiant :-)
>> Daty nie ma, jest "yesterday".
>> A moze to wspomnienia sprzed roku.
>
> Zapytaj autora, jak Cię to tak mocno ciekawi.
Benzyna po 2 euro.
Czyli raczej teraz.
A wlasnie o to mi chodzilo w kwestii kosztow - Putin mocno namieszal.
>>>> "Koszt ,,paliwa" na tym etapie wyniósł 193,14 EUR czyli ekwiwalent
>>>> 94,20 litrów paliwa (Pb95 - 2,05 EUR/L), więc możemy przyjąć średnie
>>>> ,,spalanie" przy prędkościach autostradowych 4,35 l/100 km - nieźle. "
>>>>
>>>> Niezle, mozna by nawet rzec "rewelacyjnie", ale za darmo to to nie
>>>> jest. Powiedzmy 2/3 tego w dieslu.
>>>
>>> Przy 140-160 diesel spala 6?
>>> Nie miałem nigdy takiego.
>>
>> liczylem 7.
>
> Nie liczyłeś.
7*2/3=4.66667
>>>> Czyli ... jak kupowac elektryka, to Teslę?
>>>
>>> I tak i nie.
>>> Jak robisz takie trasy raz na tydzień to tak.
>>> Ja np. potrzebuję auta na dużo krótsze trasy.
>>> Wystarcza mi więc takie za połowę ceny tej Tesli, bo i tak jadę głównie
>>> na prądzie z domu (albo z marketu).
>>> A na wakacje kilka razy do roku, mogę trochę dopłacić.
>>
>> Do czego doplacic?
>
> Do wszystkiego.
> SC jest tani, inne szybkie ładowarki - niekoniecznie.
> Albo musisz kupić abo, albo zapłacić drogo.
>>Do obiadow, do noclegow ... czy prad na stacjach
>> tesli jakis tanszy ?
>
> Dla Tesli - jest.
> W sensie że mówimy o cenie bez abo.
No, kolejny argument za Teslą?
>>> W Polsce SC Tesli są bardzo rzadkie, a na moich trasach ich nie ma w
>>> ogóle - nic by mi Tesla nie zmieniła.
>>
>> No widzisz - czyli mozna szybko jechac, ale niekoniecznie u nas.
>
> Ale to nie są żadne różnice w rozważaniu.
> Jakoś przeżyję dodatkową 1 h w podróży i załaduję na nieco wolniejszej
> stacji (zresztą i tak nie mogę wiele szybciej, bo nie kupiłem auta za
> cenę Tesli).
A tu widzisz - przyklad dotyczy modelu "long range", z
90 czy nawet 100kWh bateria, ktora sie bedzie ładowała 2h z 50kW
ładowarki. Czy tam 1.5h od 10 do 85%.
1200km jesli dobrze licze wymaga 212kWh, jesli 60kWh zabierzesz z
domu, to i tak trzeba 152kWh dodatkowo. 3h ladowania mocą 50kW.
1h ci daje tytulem obiadu, bez szybkich ladowarek brakuje jeszcze 2h.
>>> A są już auta ładujące się dużo szybciej niż Tesla, do tego też tańsze
>>> od niej.
>> Ktore?
> Np. Hyundai Inoiq 5 i Kia ev6.
>
>> I powiedzmy po drodze do Chorwacji, to gdzie takie szybkie ładowarki?
>
> Wejdż sobie na stronę Ionity i sprawdź.
Cos im sie sie nie podoba.
W Polsce zadnej, w Czechach juz troche ?
J.
-
223. Data: 2022-06-13 14:12:25
Temat: Re: Będzie hejt!
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 13 Jun 2022 13:08:58 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 13-06-2022 o 12:54, J.F pisze:
>> On Mon, 13 Jun 2022 12:42:03 +0200, Mirek Ptak wrote:
>>> W dniu 13.06.2022 o 12:08, Cavallino pisze:
>>>>> Je się na miejscu.
>>>>
>>>> W imię czego ta głodówka?
>>>
>>> Jakości życia.
>>> Wolę coś skubnąć rano w domu - wyjazd o 6,
>
>> Tylko czasem mozna wieczorem dobry obiad-kolacje na miejscu,
>
> Głodować od 6 rano do kolacji?
Do obiadu ! :-)
> Chyba rzeczywiście musiałby mocno znienawidzić podróże samochodem.
Nie spytales o godzine. 18 powiedzmy?
Istotnie - od 6 troche duzo, cos bym przekąsił po drodze :-)
> A może to jest odwrotnie - ktoś komu tego typu klapki w głowie,
> przeszkadzają w normalnej podróży, właśnie dlatego usiłuje do maksimum
> skrócić ten okres między trzaśnięciem drzwiami od domu, a otwarciem
> drzwi hotelu.
> Dla mnie sama trasa to najfajniejsza część wakacji, może trwać i tydzień.
> W przeciwieństwie do siedzenia w tym "docelowym" miejscu na 1 plaży i w
> 1 hotelu - tak ze 2 noce to byłby optymalny czas na to....
> Potem można już wracać, kolejny tydzień. ;-)
Co kto lubi. Jade nad cieple morze, to widac lubie cieple morze :-)
A miasta po drodze ... jak to miasta, wszystkie takie same,
ilez mozna patrzec po budynkach w upale :-)
J.
-
224. Data: 2022-06-13 14:34:22
Temat: Re: Będzie hejt!
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 13 Jun 2022 13:04:42 +0200, Cavallino wrote:
> W dniu 13-06-2022 o 12:42, Mirek Ptak pisze:
>> W dniu 13.06.2022 o 12:08, Cavallino pisze:
>>>> Je się na miejscu.
>>> W imię czego ta głodówka?
>> Jakości życia.
> Chyba jej zabicia.
>
>> Wolę coś skubnąć rano w domu - wyjazd o 6, 8.5 godziny to przed 15 w
>> hotelu
>
> Ta maksymalizacja czasu w hotelu, to chyba jakiś polski fetysz.
> Choć sam uważam, ze raczej pretekst do hejtu, wymyślony na jego potrzeby.
>
> Mnie nie przeszkadza gdy zjadę do hotelu o 22, wcześniej oglądając co
> trzeba,
A co trzeba?
>jedząc na co mam ochotę,
czy to, co jest po drodze?
A w hotelu kuchnia zamknieta o 21 np.
No i jeszcze dobrze zdażyć na te 22, bo nie wiadomo co potem ...
> stając na zakupy, a nawet ładując czy
> tankując auto.
>
> Dla zdecydowanej większości 600 km trasa, to jest wyjazd na wypoczynek.
> Więc nie ma ŻADNEGO powodu żeby z tego tytułu zrywać się w środku nocy,
> a podczas niego nie robić odpoczynku, nie jeść, nie pić, nie korzystać z
> toalety.....
> Nie bardzo rozumiem po co miałbym tak robić.
A ja kiedys wyjechalem o 3 rano.
Krotka trasa, bo pod Swinoujscie, raptem jakies 470km,
uniknąlem prażącego slonca, korkow w trasie, korkow stojących pod
Szczecinem, marudzących dzieci czy psa, przerw po toaletach.
Jedno tankowanie prawie u celu, dojazd do pensjonatu i mozna
rozpocząc normalne sniadanie i piwo wychylic :-)
Tylko pensjonat oczywiscie jeszcze nie zacząl sprzątac pokoi :-)
> A gdy jedziesz na zachód, to w ogóle nie jest problem - można NAJPIERW
> znaleźć sobie restaurację w której chce się zjeść obiad, a potem
> ładowarkę koło niej.
Mowisz, ze zawsze będzie?
No coz, w przyszlosci zawsze, juz teraz pewnie jest niezle.
Tylko tak prawde mowiac ... nie wiem, czy tak łatwo wyszukam te
pożądaną restauracje. Łatwiej znajdę ładowarkę :-)
A potem moze sie okazac jak to Daniel od Tesli pisal - ładowarki we
Włoszech, to gdzies w polu stoją. Obok nie ma nic :-(
Hulajnogi do bagaznika?
J.
-
225. Data: 2022-06-13 15:11:14
Temat: Re: Będzie hejt!
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
W dniu 13.06.2022 o 13:04, Cavallino pisze:
>> Wolę coś skubnąć rano w domu - wyjazd o 6, 8.5 godziny to przed 15 w
>> hotelu
>
> Ta maksymalizacja czasu w hotelu, to chyba jakiś polski fetysz.
Znowu dyskutujesz ze swoimi wyobrażeniami wycinając kolejnych kilka słów
mówiących dokładnie coś odwrotnego - wyjście na miasto.
> Choć sam uważam, ze raczej pretekst do hejtu, wymyślony na jego potrzeby.
Dokładnie to robisz.
> Dla zdecydowanej większości 600 km trasa, to jest wyjazd na wypoczynek.
Przecież wyraźnie napisałem - wielokrotnie robiłem trasę Gliwice -
Wuppertal. Uważasz, ze robiłem ją turystycznie?
Kiedy jadę turystycznie to oczywiście nie pędzę tak, ale też nie robię
postojów na stacjach benzynowych/ładowarkach, tylko jadę w miejsce,
które chcę obejrzeć lub w miejsce, w którym chcę zjeść nie zawracając
sobie głowy, czy w pobliżu jest stacja benzynowa lub ładowarka - proste
i logiczne :)
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
-
226. Data: 2022-06-13 18:48:01
Temat: Re: Będzie hejt!
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 13 Jun 2022 15:11:14 +0200, Mirek Ptak wrote:
> W dniu 13.06.2022 o 13:04, Cavallino pisze:
>>> Wolę coś skubnąć rano w domu - wyjazd o 6, 8.5 godziny to przed 15 w
>>> hotelu
>>
>> Ta maksymalizacja czasu w hotelu, to chyba jakiś polski fetysz.
>
> Znowu dyskutujesz ze swoimi wyobrażeniami wycinając kolejnych kilka słów
> mówiących dokładnie coś odwrotnego - wyjście na miasto.
>
>> Choć sam uważam, ze raczej pretekst do hejtu, wymyślony na jego potrzeby.
>
> Dokładnie to robisz.
>
> > Dla zdecydowanej większości 600 km trasa, to jest wyjazd na wypoczynek.
>
> Przecież wyraźnie napisałem - wielokrotnie robiłem trasę Gliwice -
> Wuppertal. Uważasz, ze robiłem ją turystycznie?
A czemu nie?
Nie wiem co by Ci sie moglo tak turystycznie w Wuppertalu spodobac,
ale gusta są rózne :-)
> Kiedy jadę turystycznie to oczywiście nie pędzę tak, ale też nie robię
> postojów na stacjach benzynowych/ładowarkach, tylko jadę w miejsce,
> które chcę obejrzeć lub w miejsce, w którym chcę zjeść nie zawracając
> sobie głowy, czy w pobliżu jest stacja benzynowa lub ładowarka - proste
> i logiczne :)
:-)
J.
-
227. Data: 2022-06-13 20:17:24
Temat: Re: Będzie hejt!
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2022-06-13 o 10:32, Cavallino pisze:
> W dniu 13-06-2022 o 10:15, cef pisze:
>
>>> Nie - to jest właśnie czepianie się byle czego, żeby tylko zgnite
>>> jabłka uzasadnić.
>>
>> Niczego nie forsuję ani nie uzasadniam. To Ty widzisz czepianie się.
>
> No właśnie pierwsze powoduje drugie.
> Nie forsujesz, nie uzasadniasz, tylko się czepiasz.
> W konkretnym, hejterskim celu.
Przeczytaj raz jeszcze co napisałem.
Napisałem, że "słodzisz" czyli tak trochę dorabiasz ideologię
sposobu pokonywania trasy do rodzaju samochodu/napędu.
Ale Ty od razu traktujesz to jako jakiś atak.
Jest mi obojętne czym jeździsz, możesz sobie robić
przerwy też podróżując spaliniakiem.
>> Ale nie określaliśmy tych 600km jakościowo, więc lepiej po prostu
>> przyznać, że źle zdefiniowałeś problem.
>
> Nie definiowałem żadnego problemu, zadałem pytanie.
> Ty postanowiłeś się do niego przyczepić, bo odpowiedź była zbyt oczywista.
Nie. Ja po prostu zauważyłem, że można przejechać 600km na raz.
Pewnie dobrym elektrykiem też się da, więc napęd nie ma znaczenia.
>>> Nie mam takich potrzeb, a jakbym MUSIAŁ pod groźbą kary śmierci, to
>>> wolałbym jakkolwiek inaczej niż po drogach.
>>
>> No więc zerojedynkowo masz odpowiedź, że można na raz.
>
> No to tacy dewianci mogą się już więcej w temacie ev nie odzywać.
> Uznać raz na zawsze, że to nie dla nich i pisać na inne tematy.
> Jeśli zrobią to choć jeszcze raz, to stają się hejterami.
Czyli jak lubię wsiąść i pojechać do celu a nie turlać
się po sklepach i restauracjach, to jestem hejterem.
Zabójczo logiczne.
-
228. Data: 2022-06-13 20:25:12
Temat: Re: Będzie hejt!
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Mon, 13 Jun 2022 20:17:24 +0200, cef wrote:
> W dniu 2022-06-13 o 10:32, Cavallino pisze:
>> W dniu 13-06-2022 o 10:15, cef pisze:
>>>> Nie - to jest właśnie czepianie się byle czego, żeby tylko zgnite
>>>> jabłka uzasadnić.
>>>
>>> Niczego nie forsuję ani nie uzasadniam. To Ty widzisz czepianie się.
>>
>> No właśnie pierwsze powoduje drugie.
>> Nie forsujesz, nie uzasadniasz, tylko się czepiasz.
>> W konkretnym, hejterskim celu.
>
> Przeczytaj raz jeszcze co napisałem.
> Napisałem, że "słodzisz" czyli tak trochę dorabiasz ideologię
> sposobu pokonywania trasy do rodzaju samochodu/napędu.
> Ale Ty od razu traktujesz to jako jakiś atak.
> Jest mi obojętne czym jeździsz, możesz sobie robić
> przerwy też podróżując spaliniakiem.
Rzekomo robi.
Tylko potem narzeka, ze rezerwa straszyla, jakby nie mozna sie bylo
zatrzymac 100km wczesniej i odpocząc :-)
>>> Ale nie określaliśmy tych 600km jakościowo, więc lepiej po prostu
>>> przyznać, że źle zdefiniowałeś problem.
>>
>> Nie definiowałem żadnego problemu, zadałem pytanie.
>> Ty postanowiłeś się do niego przyczepić, bo odpowiedź była zbyt oczywista.
>
> Nie. Ja po prostu zauważyłem, że można przejechać 600km na raz.
> Pewnie dobrym elektrykiem też się da, więc napęd nie ma znaczenia.
No nie wiem czy sie da - moze jakims jednym modelem, o naprawde
wielkiej baterii.
I/lub jadac 70, bo nie wiem czy 90 miedzy tirami na autostradzie
to nie za szybko :-)
>>>> Nie mam takich potrzeb, a jakbym MUSIAŁ pod groźbą kary śmierci, to
>>>> wolałbym jakkolwiek inaczej niż po drogach.
>>>
>>> No więc zerojedynkowo masz odpowiedź, że można na raz.
>>
>> No to tacy dewianci mogą się już więcej w temacie ev nie odzywać.
>> Uznać raz na zawsze, że to nie dla nich i pisać na inne tematy.
>> Jeśli zrobią to choć jeszcze raz, to stają się hejterami.
>
> Czyli jak lubię wsiąść i pojechać do celu a nie turlać
> się po sklepach i restauracjach, to jestem hejterem.
> Zabójczo logiczne.
Tak jest :-)
J.
-
229. Data: 2022-06-14 06:09:43
Temat: Re: Będzie hejt!
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-06-2022 o 20:17, cef pisze:
>> Nie forsujesz, nie uzasadniasz, tylko się czepiasz.
>> W konkretnym, hejterskim celu.
>
> Przeczytaj raz jeszcze co napisałem.
> Napisałem, że "słodzisz"
No właśnie.
W konkretnym hejterskim celu.
>czyli tak trochę dorabiasz ideologię
> sposobu pokonywania trasy do rodzaju samochodu/napędu.
Nie.
Poczytaj co pisałem przed zakupem elektryka, albo rok temu, gdy
jeździłem hybrydą.
HINT: To samo.
Po prostu uświadamiam hejterem, że hejtują, wymyślając nieistniejące
problemy i wymagania.
>> Nie definiowałem żadnego problemu, zadałem pytanie.
>> Ty postanowiłeś się do niego przyczepić, bo odpowiedź była zbyt
>> oczywista.
>
> Nie.
Tak.
> Ja po prostu zauważyłem, że można przejechać 600km na raz.
Na tej samej zasadzie, na której można sie bez potrzeby głodzić, albo
nie spać całą noc dla zabawy.
Można, ale nikt tak nie robi inie ma to sensu (dla kierowcy).
> Pewnie dobrym elektrykiem też się da, więc napęd nie ma znaczenia.
Pytanie zmierzało w stronę kierowcy.
> Czyli jak lubię wsiąść i pojechać do celu a nie turlać
> się po sklepach i restauracjach, to jestem hejterem.
Jeśli piszesz o tym w każdym wątku o elektrykach to tak.
-
230. Data: 2022-06-14 06:13:05
Temat: Re: Będzie hejt!
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 13-06-2022 o 14:12, J.F pisze:
> On Mon, 13 Jun 2022 13:08:58 +0200, Cavallino wrote:
>> W dniu 13-06-2022 o 12:54, J.F pisze:
>>> On Mon, 13 Jun 2022 12:42:03 +0200, Mirek Ptak wrote:
>>>> W dniu 13.06.2022 o 12:08, Cavallino pisze:
>>>>>> Je się na miejscu.
>>>>>
>>>>> W imię czego ta głodówka?
>>>>
>>>> Jakości życia.
>>>> Wolę coś skubnąć rano w domu - wyjazd o 6,
>>
>>> Tylko czasem mozna wieczorem dobry obiad-kolacje na miejscu,
>>
>> Głodować od 6 rano do kolacji?
>
> Do obiadu ! :-)
Obiad to ja jem koło 13-15.
I z powodu jakiegoś przejazdu nie zmieniam przyzwyczajeń.
>
>> Chyba rzeczywiście musiałby mocno znienawidzić podróże samochodem.
>
> Nie spytales o godzine. 18 powiedzmy?
Czas akurat na kolację.
> Istotnie - od 6 troche duzo, cos bym przekąsił po drodze :-)
W podróży głodnieje się szybciej - więcej i obiad i drugie śniadanie by
się przyjęło.
>
>> A może to jest odwrotnie - ktoś komu tego typu klapki w głowie,
>> przeszkadzają w normalnej podróży, właśnie dlatego usiłuje do maksimum
>> skrócić ten okres między trzaśnięciem drzwiami od domu, a otwarciem
>> drzwi hotelu.
>
>> Dla mnie sama trasa to najfajniejsza część wakacji, może trwać i tydzień.
>> W przeciwieństwie do siedzenia w tym "docelowym" miejscu na 1 plaży i w
>> 1 hotelu - tak ze 2 noce to byłby optymalny czas na to....
>> Potem można już wracać, kolejny tydzień. ;-)
>
> Co kto lubi. Jade nad cieple morze, to widac lubie cieple morze :-)
A kto powiedział, że przerwy w podróży, to sobie nie można nad ciepłym
morzem zrobić?
Albo ciepłymi termami?
Zazwyczaj po drodze zaliczam choć jedną tego typu atrakcję.
Chyba że jadę do Grecji, to więcej. ;-)