-
31. Data: 2010-08-17 06:26:21
Temat: Re: Bateria Centra:)
Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
W dniu 17.08.2010 07:03, J.F. pisze:
> On Mon, 16 Aug 2010 22:45:43 +0200, Grzegorz Kurczyk wrote:
>> Właśnie wygrzebałem z szuflady baterię R10, która była używana w
>> mierniku UM-3a.
>
> Swoja droga - robia to jeszcze, czy miernik wlasnie stracil 1/4
> funkcji ?
Ale ma Kolega na myśli miernik czy baterię ? :-) Mierników z tej serii
już oczywiście dawno nie robią. UM-3a ze swoimi 5kohm/V jest już dzisiaj
mało użyteczny. Został mi jeszcze gdzieś UM-5 (ostatni z tej serii),
który miał chyba 50kohm/V. Bateria była tylko do funkcji omomierza.
Jeśli chodzi o baterie R10, to miałem okazję je niedawno widzieć w
jakimś sklepie i patrzyłem na nie z wybałuszonymi oczyma :-) O zgrozo
obok wisiała w blisterku 2R10 !!!
>> W tej R10 puszka cynkowa jest naprawdę pancerna :-)
>
> Ale to chyba wyjatek, bo jak pamietam to one wylewaly czesto ?
>
Z tego co sobie przypominam, to R10 firmy ELEKTRON ze Starogadru
Gdańskiego (taka jak na zdjęciu) były wytrzymałe. W Centrze już
oszczędzali na cynku.
Pozdrawiam
Grzegorz
-
32. Data: 2010-08-17 06:43:36
Temat: Re: Bateria Centra:)
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 17 Aug 2010 08:26:21 +0200, Grzegorz Kurczyk wrote:
>W dniu 17.08.2010 07:03, J.F. pisze:
>>> Właśnie wygrzebałem z szuflady baterię R10, która była używana w
>>> mierniku UM-3a.
>> Swoja droga - robia to jeszcze, czy miernik wlasnie stracil 1/4
>> funkcji ?
>
>Ale ma Kolega na myśli miernik czy baterię ? :-) Mierników z tej serii
>już oczywiście dawno nie robią.
Ale one jeszcze sa.
>UM-3a ze swoimi 5kohm/V jest już dzisiaj mało użyteczny.
Bardzo uzyteczny, bo pokazuje rzetelne napiecie, a nie ladunek po
machnieciu przez kota ogonem :-)
>Jeśli chodzi o baterie R10, to miałem okazję je niedawno widzieć w
>jakimś sklepie i patrzyłem na nie z wybałuszonymi oczyma :-) O zgrozo
>obok wisiała w blisterku 2R10 !!!
http://allegro.pl/item1183877981_bateria_2r10_r10_np
_do_miernikow_serii_um.html
Mam nadzieje ze sprzedawca nie klamie i w obudowie nie ma jednego
ogniwa litowego :-)
Ale tylko jedna oferte znalazlem.
J.
-
33. Data: 2010-08-17 08:21:12
Temat: Re: Bateria Centra:)
Od: "Andrzej" <d...@o...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dibk66tk619e98b2etf62vgdaimsjbds2t@4ax.com...
> Ale tylko jedna oferte znalazlem.
Koło Wolumenu jest sklep, gdzie taką 2R10 nabyłem i pół włożyłem do UM4B.
Ciekawe, jak szybko będzie potrzebna druga połówka.
pozdrawiam,
Andrzej
-
34. Data: 2010-08-17 12:12:22
Temat: Re: Bateria Centra:)
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <g...@c...slupsk.pl> napisał w
wiadomości news:4c699ae1$0$27024$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 16.08.2010 21:21, Maciek pisze:
>> Użytkownik Piotr Gałka napisał:
>>> Dodam inny przykład.
>>> Trafiało mi się naprawiać przerywacze kierunkowskazów Mercedesa
>>> (okolice 1980). Każdorazowo naprawa polegała na wymianie tranzystora
>>> sterującego przekaźnikiem. Dlaczego padał to chyba na tej grupie nie
>>> trzeba tłumaczyć.
>>> P.G.
>> Hmmm, no nie wiem - coś mnie ominęło a jestem ciekawy. Podpowiedz.
>
> Czyżby konstruktor zapomniał wygasić przepięcia cewki przekaźnika ? ;-)
>
Tak, tylko otwarta pozostaje kwestia czy zapomniał, czy "zapomniał" ?
Dolepiałem też zawsze diodę, aby uniknąć awarii wkrótce po naprawie.
Jeszcze do niedawna myślałem, że na cewce przekaźnika zawsze powinna być
dioda, ale kilka lat temu wyczytałem, że to może bardzo szkodzić stykom, gdy
obciążenie przekaźnika indukcyjne, ale to nie dotyczy kierunkowskazów.
P.G.
-
35. Data: 2010-08-17 13:14:40
Temat: Re: Bateria Centra:)
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 17 Aug 2010 14:12:22 +0200, Piotr Gałka wrote:
>Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <g...@c...slupsk.pl> napisał w
>> Czyżby konstruktor zapomniał wygasić przepięcia cewki przekaźnika ? ;-)
>>
>Tak, tylko otwarta pozostaje kwestia czy zapomniał, czy "zapomniał" ?
>Dolepiałem też zawsze diodę, aby uniknąć awarii wkrótce po naprawie.
>Jeszcze do niedawna myślałem, że na cewce przekaźnika zawsze powinna być
>dioda, ale kilka lat temu wyczytałem, że to może bardzo szkodzić stykom, gdy
>obciążenie przekaźnika indukcyjne, ale to nie dotyczy kierunkowskazów.
Hm, czy na pewno nie dotyczy - luk moze i na rezystancji moze sie
zapalic. Ta dioda niewatpliwie spowalnia zanik pradu i rozwieranie
stykow, powinien byc bardziej skomplikowany gasik - z zenerka,
rezystorem, kondensatorem, warystorem czy transilem - ale to jeszcze
nie te czasy.
A tak swoja droga to i tranzystor bez zabezpieczenia powinien to w
miare dzielnie znosic - wiec moze konstruktor nie zapomnial az tak
bardzo.
J.
-
36. Data: 2010-08-17 14:50:51
Temat: Re: Bateria Centra:)
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3i2l66hud1dmrvi2ncrl1usj93dp9q8tmh@4ax.com...
>
> A tak swoja droga to i tranzystor bez zabezpieczenia powinien to w
> miare dzielnie znosic
Przekaźniki samochodowe (nawet w takim przerywaczu) dość solidne są (w
sensie energia w polu).
Tranzystorek (taki 100mA/45V) przy każdym mrugnięciu część tej energii
dostaje w złącze kolektora. Nie umiem z danych wyczytać, czy powinien to "w
miarę dzielnie znosić".
> - wiec moze konstruktor nie zapomnial az tak bardzo.
Gość, który mi (studentowi) przekazywał to do naprawy (mały 2x2m warsztacik
elektroniczny - zegarki, kalkulatory itp.) twierdził, że klienci mówią, że
te przerywacze to nagminnie wysiadają i ogólnie narzekają na zawodność
elektroniki - starszy bimetaliczny uważali za lepszy.
Do mnie w ciągu roku trafiło ich z 5 (wszystkie tak samo zepsute), a ten
warsztacik nie był przecież jedyny w Gdańsku.
Dlatego podejrzewam, że mógł to być celowy błąd aby kasować za naprawy.
P.G.
-
37. Data: 2010-08-17 16:05:25
Temat: Re: Bateria Centra:)
Od: shg <s...@g...com>
On 17 Sie, 15:14, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> A tak swoja droga to i tranzystor bez zabezpieczenia powinien to w
> miare dzielnie znosic - wiec moze konstruktor nie zapomnial az tak
> bardzo.
Przy powtarzających się przebiciach lawinowych złącze w tranzystorze
stopniowo się degraduje. Psuje się praktycznie nagle, po dłuższym
czasie. Do momentu awarii nie widać że coś jest nie tak. Niezły sposób
na celowe obniżenie trwałości.
-
38. Data: 2010-08-17 17:01:52
Temat: Re: Bateria Centra:)
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 17 Aug 2010 16:50:51 +0200, Piotr Gałka wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> A tak swoja droga to i tranzystor bez zabezpieczenia powinien to w
>> miare dzielnie znosic
>Tranzystorek (taki 100mA/45V) przy każdym mrugnięciu część tej energii
>dostaje w złącze kolektora. Nie umiem z danych wyczytać, czy powinien to "w
>miarę dzielnie znosić".
Az mam ochote przetestowac, ale obawiam sie ze nie wytrzymam tego
klapania :-)
>> - wiec moze konstruktor nie zapomnial az tak bardzo.
>Dlatego podejrzewam, że mógł to być celowy błąd aby kasować za naprawy.
Moglo byc tez tak ze np przez lata stosowano tranzystor firmy X, a
potem zmieniono na firme Y, niby taki sam.
Albo firma X zmienila proces nic nikomu nie mowiac ..
J.
-
39. Data: 2010-08-17 19:31:45
Temat: Re: Bateria Centra:)
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Piotr,
Tuesday, August 17, 2010, 2:12:22 PM, you wrote:
>>>> Dodam inny przykład.
>>>> Trafiało mi się naprawiać przerywacze kierunkowskazów Mercedesa
>>>> (okolice 1980). Każdorazowo naprawa polegała na wymianie tranzystora
>>>> sterującego przekaźnikiem. Dlaczego padał to chyba na tej grupie nie
>>>> trzeba tłumaczyć.
>>> Hmmm, no nie wiem - coś mnie ominęło a jestem ciekawy. Podpowiedz.
>> Czyżby konstruktor zapomniał wygasić przepięcia cewki przekaźnika ? ;-)
> Tak, tylko otwarta pozostaje kwestia czy zapomniał, czy "zapomniał" ?
> Dolepiałem też zawsze diodę, aby uniknąć awarii wkrótce po naprawie.
> Jeszcze do niedawna myślałem, że na cewce przekaźnika zawsze powinna być
> dioda, ale kilka lat temu wyczytałem, że to może bardzo szkodzić stykom, gdy
> obciążenie przekaźnika indukcyjne, ale to nie dotyczy kierunkowskazów.
MOSFETy są w stanie powtarzalnie przyjmować dość sporą ilość energii.
I teoretycznie niczym to nie grozi. Ale teoria swoje a życie swoje :(
Najpopularniejsze bocznikowanie cewki przekaźnika diodą powoduje
bardzo powolne zwalnianie kotwicy. Przy obciążeniach indukcyjnych czy
spory rezystancyjnych moze to powodować wypalanie styków. Jest
rozwiązanie kompromisowe - transil równolegle do MOSFETa.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
40. Data: 2010-08-18 07:33:41
Temat: Re: Bateria Centra:)
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:uvfl66lhahp5kgc59as12bm062j0u349ch@4ax.com...
> On Tue, 17 Aug 2010 16:50:51 +0200, Piotr Gałka wrote:
>>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> A tak swoja droga to i tranzystor bez zabezpieczenia powinien to w
>>> miare dzielnie znosic
>>Tranzystorek (taki 100mA/45V) przy każdym mrugnięciu część tej energii
>>dostaje w złącze kolektora. Nie umiem z danych wyczytać, czy powinien to
>>"w
>>miarę dzielnie znosić".
>
> Az mam ochote przetestowac, ale obawiam sie ze nie wytrzymam tego
> klapania :-)
>
Mechanikę można zablokować. Testować można by szybko - może 1kHz.
10 jazd dziennie po 10 zakrętów, po 10 mrugnięć na zakręt - 1 sekunda testu
= 1 dzień eksploatacji samochodu.
P.G.