-
1. Data: 2018-12-15 13:29:19
Temat: Bać się?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Niedawno gdzieś widziałem info o jakimś małym czymś (niewiele większym
od rezystora SMD) odkrytym na jakichś płytach głównych, co dostarczało
gdzie trzeba wszystkie ważne informacje o działaniach użytkownika.
OIDP się wtedy okazało, że te płyty są popularne w wielu komputerach
stosowanych chyba w różnych instytucjach w USA.
A potem się dziwić, że chińscy projektanci nie wiedzieć skąd znają
największe tajemnice przemysłowe innych krajów.
Niedawno zastanawiałem się nad notebookiem:
https://www.x-kom.pl/p/426850-notebook-laptop-156-hu
awei-matebook-d-156-i5-8250u-8gb-256gbssd-win10.html
Cieszy się podobno dużym wzięciem - inne 15,6" o podobnych parametrach
są trochę szersze, trochę dłuższe, wyraźnie grubsze i cięższe.
A dziś widzę:
https://wiadomosci.wp.pl/huawei-na-cenzurowanym-u-so
jusznikow-co-zrobi-polska-6326777739167873a
Skoro Huawei to firma założona przez chińskich szpiegów (nie miałem
pojęcia) i ręcznie sterowana przez chiński rząd to cieszę się, że go nie
kupiłem. Właściwie z artykułu wynika, że wszystkie chińskie firmy mogą
mieć coś z tego.
Załóżmy, że chciałbym sam stwierdzić, czy w takim czymś siedzi jakaś
pluskwa. Miałbym jakieś szanse?
W sensie hardwareowym to wyobrażam sobie jedynie pełne rozrysowanie
schematu i ustalenie faktycznej funkcji każdego elementu a i to człowiek
nie byłby pewien, czy przypadkiem rzecz nie jest ukryta jako drugi chip
w jakimś scalaku.
Jestem cienki z oprogramowania, systemów, firewalli itp. Wydaje mi się,
że ilość danych latających między komputerem a siecią jest tak ogromna,
że nie wyobrażam sobie wyłapania w tej masie jakiejś wysyłanej raz na
miesiąc ramki zawierającej np. wykryte przez pluskwę loginy i hasła i
może jeszcze listę plików uznanych przez pluskwę za potencjalnie
interesujące z pytaniem czy je wysyłać.
Zastanawia mnie, czy poza upgradem Windows jest w komputerach jeszcze
inny mechanizm samozniszczenia pozwalający np. producentowi płyty
głównej wyłączyć wszystkie swoje płyty na świecie.
Wyobrażacie sobie ten chaos?
P.G.
-
2. Data: 2018-12-15 14:25:35
Temat: Re: Bać się?
Od: b...@g...com
W dniu sobota, 15 grudnia 2018 13:29:15 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:
> Niedawno gdzieś widziałem info o jakimś małym czymś (niewiele większym
> od rezystora SMD) odkrytym na jakichś płytach głównych, co dostarczało
> gdzie trzeba wszystkie ważne informacje o działaniach użytkownika.
> OIDP się wtedy okazało, że te płyty są popularne w wielu komputerach
> stosowanych chyba w różnych instytucjach w USA.
>
> A potem się dziwić, że chińscy projektanci nie wiedzieć skąd znają
> największe tajemnice przemysłowe innych krajów.
Kto ma możliwości ten wyciąga co się da, oczywiście
nie z każdego komputera.
Było już o HDD
https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/kaspersky-ujawn
ia-konie-trojanskie-uzywane-przez-amerykanski-wywiad
/
Szary konsument może co najwyżej dostarczyć info googlom
w celach marketingowych, ostatnie co wyniuchałem, sorry za brak zawijania.
Na grupie często padało okreslenie "głupie marketoidy", okazuje się
jednak że nie takie głupie.
Content Marketing w założeniu jest marketingiem z najbardziej ludzką twarzą. Jego
podstawą jest zaufanie i autentyczność. Co stanie się z content marketingiem, kiedy
content zaczną tworzyć boty?
Content marketing aby był skuteczny powinien strategicznie czerpać z dostępnych na
rynku narzędzi. Nowe technologie, a zwłaszcza sztuczna inteligencja, są w tym
zakresie coraz bardziej przydatne. Ale i niebezpieczne.
Człowiek stanowi nadal najważniejsze ogniwo, ale nie musi już wykonywać prostych,
powtarzających się czynności.
Musi umieć stworzyć efektywne schematy pracy, zaprogramować automaty, które go będą
wspierać, skutecznie kontrolować proces i stale go optymalizować.
Do stworzenia pełnego, 360-stopniowego obrazu klienta, niezbędne są algorytmy
sztucznej inteligencji, które zintegrują rozproszone dane i na podstawie tysięcy
informacji rozpoznają zainteresowania, intencje i dane demograficzne klientów.
... kluczem do portfela konsumenckiego jest personalizacja i kontekst, ale jakie
korzyści musimy naszemu klientowi dać, aby pozwolił śledzić swoje ślady w sieci i
poza nią?
Nielseny:)
Widz totalny konsumuje treści w TV i Internecie, łącząc obydwa media w
najwygodniejszy dla siebie sposób. Skuteczny pomiar tej konsumpcji jest na
wyciągnięcie dłoni, na co wskazują międzynarodowe doświadczenia Nielsena.
Porozmawiajmy o widzu totalnym ("homo spectator") i o tym, jak mieć go zawsze w
zasięgu.
Badania neurologów wskazują, że marki takie jak Apple wywołują reakcje w mózgach
fanów te same co religia.
W 2017 zaszła cicha rewolucja w sposobie prezentowania wyników wyszukiwania w Google.
Wykorzystując mechanizm RankBrain oraz Sztuczną Inteligencję Google coraz trafniej
ocenia intencje osób pytających i udziela coraz lepszych odpowiedzi.
ROPO - szukam w internecie-kupuję stacjonarnie to wyzwanie dla marketerów. Jak
tworzyć reklamy w mobile, które będą miały wpływ na decyzje zakupowe w sklepach
stacjonarnych
https://forumiab.pl/agenda/
> Skoro Huawei to firma założona przez chińskich szpiegów (nie miałem
> pojęcia) i ręcznie sterowana przez chiński rząd to cieszę się, że go nie
> kupiłem. Właściwie z artykułu wynika, że wszystkie chińskie firmy mogą
> mieć coś z tego.
Ja bym olał. Raczej wojna na górze, ktoś chce ukroić trochę tortu co spotyka się ze
sprzeciwem konkurencji. Bardziej się rozchodzi o eliminację chińczyka i walkę o
wpływy. Szpiegują wszyscy, tylko jedni są nasi, a inni już nie.
Ostatnio były nawet protesty w Gliwicach jak chińczyki testowali sieć.
https://www.24gliwice.pl/wiadomosci/szykuje-sie-prot
est-przeciw-testom-5g-w-gliwicach-bedziemy-smazeni-p
rzez-mikrofale-jak-parowki/
> Wyobrażacie sobie ten chaos?
Babcia ze szpadlem jest równie groźna.
"75-letnia Gruzinka podczas poszukiwania miedzi na złom przypadkowo uszkodziła
podziemny kabel i na kilka godzin zablokowała dostęp do internetu w sąsiedniej
Armenii."
-
3. Data: 2018-12-15 14:31:49
Temat: Re: Bać się?
Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@p...onet.pl>
Piotr Gałka <p...@c...pl> napisał(a):
> Niedawno gdzieś widziałem info o jakimś małym czymś (niewiele większym od
> rezystora SMD) odkrytym na jakichś płytach głównych, co dostarczało gdzie
> trzeba wszystkie ważne informacje o działaniach użytkownika.
> OIDP się wtedy okazało, że te płyty są popularne w wielu komputerach
> stosowanych chyba w różnych instytucjach w USA.
To były płyty firmy Supermicro. Ostatnio wydali oświadczenie, w którym
twierdzą, że nie udało się znaleźć tych scalaków.
https://www.businessinsider.com/super-micro-issues-s
trongest-denial-yet-bloomberg-chinese-chip-hacking-s
tory-2018-12?IR=T
Warto pamiętać, że ta oryginalna informacja od Bloomberga była bardzo
ogólna, bez dowodów i szczegółów technicznych.
https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/odkryto-chinski
e-backdoory-sprzetowe-ale-nic-nie-jest-takie-oczywis
te/
Na dziś nie wiadomo jak to wszystko naprawdę wyglądało.
> Załóżmy, że chciałbym sam stwierdzić, czy w takim czymś siedzi jakaś
> pluskwa. Miałbym jakieś szanse?
Nie. Po prostu zwykły konsument nie ma informacji o tym jak laptop został
zaprojektowany ani funduszy na to, żeby porównać gotowy produkt z projektem.
Polecam też poczytać
https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/jak-sprawdzic-s
woj-komputer-pod-katem-obecnosci-implantow-sprzetowy
ch/
także w kontekście Supermicro.
> W sensie hardwareowym to wyobrażam sobie jedynie pełne rozrysowanie
> schematu i ustalenie faktycznej funkcji każdego elementu a i to człowiek
> nie byłby pewien, czy przypadkiem rzecz nie jest ukryta jako drugi chip w
> jakimś scalaku.
Sam sobie odpowiedziałeś :) Rozrysowanie schematu byłoby bardzo kosztowne a
jeszcze musiałbyś sprawdzić oryginalność układów scalonych.
> Jestem cienki z oprogramowania, systemów, firewalli itp. Wydaje mi się, że
> ilość danych latających między komputerem a siecią jest tak ogromna, że
> nie wyobrażam sobie wyłapania w tej masie jakiejś wysyłanej raz na miesiąc
> ramki zawierającej np. wykryte przez pluskwę loginy i hasła i może jeszcze
> listę plików uznanych przez pluskwę za potencjalnie interesujące z
> pytaniem czy je wysyłać.
To by się dało wykryć, gdyby porównać pakiety wychodzące z karty sieciowej z
pakietami wysyłanymi przez system operacyjny. Masz rację, że ruch jest duży
i trudny do analizy, ale jeśli pluskwa byłaby sprzętowa, niewidoczna dla
systemu operacyjnego, to ten sposób powinien zadziałać.
> Zastanawia mnie, czy poza upgradem Windows jest w komputerach jeszcze inny
> mechanizm samozniszczenia pozwalający np. producentowi płyty głównej
> wyłączyć wszystkie swoje płyty na świecie.
Poczytaj o IME
https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/intel-managemen
t-engine-jedyny-legalny-trojan-sprzetowy/
--
Grzegorz Niemirowski
https://www.grzegorz.net/
-
4. Data: 2018-12-15 14:34:36
Temat: Re: Bać się?
Od: Cezar <c...@t...pl.nospam>
On 15/12/2018 12:29, Piotr Gałka wrote:
> Niedawno gdzieś widziałem info o jakimś małym czymś (niewiele większym
> od rezystora SMD) odkrytym na jakichś płytach głównych, co dostarczało
> gdzie trzeba wszystkie ważne informacje o działaniach użytkownika.
> OIDP się wtedy okazało, że te płyty są popularne w wielu komputerach
> stosowanych chyba w różnych instytucjach w USA.
>
jesli myslisz o supermicro to akurat bylo fake news (chyba)
> A potem się dziwić, że chińscy projektanci nie wiedzieć skąd znają
> największe tajemnice przemysłowe innych krajów.
>
> Niedawno zastanawiałem się nad notebookiem:
>
> https://www.x-kom.pl/p/426850-notebook-laptop-156-hu
awei-matebook-d-156-i5-8250u-8gb-256gbssd-win10.html
>
>
> Cieszy się podobno dużym wzięciem - inne 15,6" o podobnych parametrach
> są trochę szersze, trochę dłuższe, wyraźnie grubsze i cięższe.
>
> A dziś widzę:
>
> https://wiadomosci.wp.pl/huawei-na-cenzurowanym-u-so
jusznikow-co-zrobi-polska-6326777739167873a
>
>
> Skoro Huawei to firma założona przez chińskich szpiegów (nie miałem
> pojęcia) i ręcznie sterowana przez chiński rząd to cieszę się, że go nie
> kupiłem. Właściwie z artykułu wynika, że wszystkie chińskie firmy mogą
> mieć coś z tego.
>
> Załóżmy, że chciałbym sam stwierdzić, czy w takim czymś siedzi jakaś
> pluskwa. Miałbym jakieś szanse?
> W sensie hardwareowym to wyobrażam sobie jedynie pełne rozrysowanie
> schematu i ustalenie faktycznej funkcji każdego elementu a i to człowiek
> nie byłby pewien, czy przypadkiem rzecz nie jest ukryta jako drugi chip
> w jakimś scalaku.
>
> Jestem cienki z oprogramowania, systemów, firewalli itp. Wydaje mi się,
> że ilość danych latających między komputerem a siecią jest tak ogromna,
> że nie wyobrażam sobie wyłapania w tej masie jakiejś wysyłanej raz na
> miesiąc ramki zawierającej np. wykryte przez pluskwę loginy i hasła i
> może jeszcze listę plików uznanych przez pluskwę za potencjalnie
> interesujące z pytaniem czy je wysyłać.
>
> Zastanawia mnie, czy poza upgradem Windows jest w komputerach jeszcze
> inny mechanizm samozniszczenia pozwalający np. producentowi płyty
> głównej wyłączyć wszystkie swoje płyty na świecie.
>
> Wyobrażacie sobie ten chaos?
> P.G.
myslisz ze jak uzywasz intela lub AMD to jestes bezpieczny?
od lat wiadomo ze procesory mają backdory, i nieudekomentowane
instrukcje które praktycznie mogą uruchomić wszystko i mieć dostę do
wszystkiego.
Pooglądaj sobie te prezentacje:
https://www.youtube.com/watch?v=_eSAF_qT_FY
https://www.youtube.com/watch?v=KrksBdWcZgQ
Sam Intel i AMD dostarczają uaktualnienia do producentów komputerów i
systemów operacyjnych a oni praktycznie nie wiedzą co tam się uruchamia.
Dochodzi do tego TPM i UEFI, których bezpieczeństo jest dyskusyjne.
c.
-
5. Data: 2018-12-15 14:36:06
Temat: Re: Bać się?
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 15/12/2018 13:29, Piotr Gałka wrote:
> Niedawno gdzieś widziałem info o jakimś małym czymś (niewiele większym
> od rezystora SMD) odkrytym na jakichś płytach głównych, co dostarczało
> gdzie trzeba wszystkie ważne informacje o działaniach użytkownika.
> OIDP się wtedy okazało, że te płyty są popularne w wielu komputerach
> stosowanych chyba w różnych instytucjach w USA.
Wiadomość o dzisiaj nie jest potwierdzona w 100%. Być może to fake.
> Załóżmy, że chciałbym sam stwierdzić, czy w takim czymś siedzi jakaś
> pluskwa. Miałbym jakieś szanse?
Pluskwy hardwareowe w postaci układu na płytce nie mają sensu kiedy
można dorzucić kilka tyś tranzystorów w krzem jakiegoś kontrolera
ethernetu albo, co najłatwiejsze, exploitować buga w SMC Intela, czy
ukrytego MIPSa w Via i innych rzeczy o których (jeszcze) nie wiemy.
Systemy operacyjne, poza jednym nieistotnym nie są formalnie
zweryfikowane, można mieć tysiące metod zrobienia takiego podsłuchu
softwareowo, szansa na wykrycie znikoma. W obecnej histerii na rynku
każdam nawet najbardziej idiotyczna, technologia "zabezpieczeń"
przejdzie bez piśnięcia a pokrzykiwania ekspertów nie robią żadnego
wrażenia na suwerenie który i tak kupuje najbardziej zamknięte
oprogramowanie jakie tylko można i najbardziej popsute procesory pod
kątem bezpieczeńśtwa jakie można.
> Jestem cienki z oprogramowania, systemów, firewalli itp. Wydaje mi się,
> że ilość danych latających między komputerem a siecią jest tak ogromna,
> że nie wyobrażam sobie wyłapania w tej masie jakiejś wysyłanej raz na
> miesiąc ramki zawierającej np. wykryte przez pluskwę loginy i hasła i
> może jeszcze listę plików uznanych przez pluskwę za potencjalnie
> interesujące z pytaniem czy je wysyłać.
Nie muszą nic przechwytywać, mają tylko mieć dostęp do jakiegoś,
dowolnego, trusted zone. SMC intela bazuje na jakiejś wersji Unixa i
choćby z tego powodu wystarczy znaleźć trywialny exploit w SMC aby można
było w sposób niewidzialny dla OSa dowolnie manipulować pamięcią. Można
ukryć kod w UEFI, bo tępe barany wymyśliły system pluginów do biosa itd itp.
> Zastanawia mnie, czy poza upgradem Windows jest w komputerach jeszcze
> inny mechanizm samozniszczenia pozwalający np. producentowi płyty
> głównej wyłączyć wszystkie swoje płyty na świecie.
Upgrade biosu choćby. Co prawda tutaj w roli widnows, ale ten sam efekt
można uzyskać przez zarządzanie zdalne maszynami z ME
https://niebezpiecznik.pl/post/masz-della-uwazaj-na-
prawdziwa-aktualizacje-windowsa-10/
Oczywiście wszystko zgodnie z planem, bezpieczeństwo przede wszystkim.
Nawet kosztem działania złomu i danych.
> Wyobrażacie sobie ten chaos?
On trwa, a liczba wykrytych backdorów sprzętowych nie ma znaczenia, bo
coraz częsciej pojawiają się oficjalne, to tylko kwestia statystyki kto
kogo bardziej podsłuchuje. I w tym wszystkim tkwią dodatkowo osły
polityczne które starają się osłabiać szyfrowanie konsumentowi. Efektem
czego za naście lat obudzisz się w świecie gdzie uzycie szyfrowania
zakończy się karą wyższą niż za morderstwo ale za to miliardy suwerenów
będzie miało śmieszne ikonki zmieniające się pod wpływem myśli.
-
6. Data: 2018-12-15 15:28:36
Temat: Re: Bać się?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 15 Dec 2018 13:29:19 +0100, Piotr Gałka napisał(a):
> Niedawno gdzieś widziałem info o jakimś małym czymś (niewiele większym
> od rezystora SMD) odkrytym na jakichś płytach głównych, co dostarczało
> gdzie trzeba wszystkie ważne informacje o działaniach użytkownika.
Piotrze, nie ma sie co bac ... juz dawno Cie wszyscy sledza ;-)
musialbys zaczac od skompilowania kompilatora, linuxa, zestawienia
paru firewalli roznych firm , ekranowania komputera ...
> https://www.x-kom.pl/p/426850-notebook-laptop-156-hu
awei-matebook-d-156-i5-8250u-8gb-256gbssd-win10.html
> Załóżmy, że chciałbym sam stwierdzić, czy w takim czymś siedzi jakaś
> pluskwa. Miałbym jakieś szanse?
IMO - znikome.
Ale tak nawiasem pytajac - co taka mala pluskwa, o niewielkiej ilosci
pinow, mialaby robic ? Podsluchiwac klawiature ?
P.S. Qualcomm/snapdragon nie podsluchuje ?
Bo jakby podsluchiwal, to chyba by nie zabraniali ZTE sprzedawac
telefonow do Korei N.
> Jestem cienki z oprogramowania, systemów, firewalli itp. Wydaje mi się,
> że ilość danych latających między komputerem a siecią jest tak ogromna,
> że nie wyobrażam sobie wyłapania w tej masie jakiejś wysyłanej raz na
> miesiąc ramki zawierającej np. wykryte przez pluskwę loginy i hasła i
> może jeszcze listę plików uznanych przez pluskwę za potencjalnie
> interesujące z pytaniem czy je wysyłać.
Ogolnie tak.
Jesli masz jednak komputer malo komunikujacy sie z siecia, to mozesz
sprobowac wychwycic co sie dzieje.
ale dochodzi koncentracja serwerow - i juz nie wiadomo, ktory adres
jest podejrzany, a ktory nie.
> Zastanawia mnie, czy poza upgradem Windows jest w komputerach jeszcze
> inny mechanizm samozniszczenia pozwalający np. producentowi płyty
> głównej wyłączyć wszystkie swoje płyty na świecie.
watpie czy komus by sie chcialo, sa lepsze sposoby wykorzystania
mozliwosci.
ale ... wystarczy jakis automatyczny mechanizm upgrade bios i pstryk -
nie dziala. Albo dysk jest czysty.
> Wyobrażacie sobie ten chaos?
ale co wtedy - atak nuklearny, korzystajac z tego, ze u przeciwnika
malo co dziala ?
MS moze to zrobic juz dzis - wypusci aktualizacje i windows przestanie
sie uruchamiac.
J.
-
7. Data: 2018-12-15 15:34:46
Temat: Re: Bać się?
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Sat, 15 Dec 2018 15:28:36 +0100, J.F. wrote:
> musialbys zaczac od skompilowania kompilatora, linuxa, (...)
A skąd pewność, że Linux nie ma żadnych pluskiew, dyskretnie wpuszczonych
przez wszelakie agencje? Dla pewności, Piotr powinien zacząć od napisania
swojego własnego systemu.
Mateusz
-
8. Data: 2018-12-15 15:51:23
Temat: Re: Bać się?
Od: b...@g...com
użytkownik J.F. napisał:
> Ogolnie tak.
> Jesli masz jednak komputer malo komunikujacy sie z siecia, to mozesz
> sprobowac wychwycic co sie dzieje.
Po co? Strata czasu. Kiedyś miałem jakiegoś prof. fajerłola. 3x na minutę ktoś
pinga puszczał, porty skanował. Siedzieć i gapić się na ruch w sieci?
Niech profesjonaliści się głowią, za to biorą forsę.
-
9. Data: 2018-12-15 16:01:43
Temat: Re: Bać się?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia 15 Dec 2018 14:34:46 GMT, Mateusz Viste napisał(a):
> On Sat, 15 Dec 2018 15:28:36 +0100, J.F. wrote:
>> musialbys zaczac od skompilowania kompilatora, linuxa, (...)
>
> A skąd pewność, że Linux nie ma żadnych pluskiew, dyskretnie wpuszczonych
> przez wszelakie agencje? Dla pewności, Piotr powinien zacząć od napisania
> swojego własnego systemu.
Bardziej bym sie obawial, ze wpuscili w kompilator.
W zrodlach widac.
Trzeba by cos naprawde dyskretnego zaprogramowac ...
J.
-
10. Data: 2018-12-15 16:40:07
Temat: Re: Bać się?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 15 Dec 2018 06:51:23 -0800 (PST),
b...@g...com napisał(a):
> użytkownik J.F. napisał:
>> Ogolnie tak.
>> Jesli masz jednak komputer malo komunikujacy sie z siecia, to mozesz
>> sprobowac wychwycic co sie dzieje.
>
> Po co? Strata czasu. Kiedyś miałem jakiegoś prof. fajerłola. 3x na minutę ktoś
> pinga puszczał, porty skanował. Siedzieć i gapić się na ruch w sieci?
> Niech profesjonaliści się głowią, za to biorą forsę.
Mozna i tak podejsc. Tzn z gory sie poddac :-)
J.