Siostra miała stłuczkę, likwiduje szkode z AC....
Dostała wycene i jakoś dziwnie naliczona...
Lampy w serwisie kosztuja 1k1 PLN, a jej policzyli po 350, malowanie 3
elementów 600 zł, do tego mnożą to przez 0.6 bo nie naprawia w ASO i jakas
amortyzacja bo samochod nie jest nowy... Już troche sie naczytałem ze to
złodzieje, ale zadnych konkretów .. do tego tłumacza sie jakimis
wewnętrznymi przepisami ze cena nett itd..
czy jest sens pisac rekalamacje na ta wycene ? jest sie o co bić czy raczej
sobie darować ?
swego czasu ogłaszało sie duzo firm "pomagających" odzyskiwac nalezne
odszkodowanie :-) siostra raczej zapracowana i nie będzie miała czasu
pilnowac wszystkich kruczków prawnych ...

możecie cos poradzić ? ( poza zmiana ubezpieczyciela, bo teraz juz za poźno)

pzdr

do góry

Dnia pięknego Mon, 10 Oct 2011 21:13:24 +0200 osobnik zwany Konrad
wystukał:

> Siostra mia?a st?uczke, likwiduje szkode z AC.... Dosta?a wycene i jako?
> dziwnie naliczona... Lampy w serwisie kosztuja 1k1 PLN, a jej policzyli
> po 350, malowanie 3 elementów 600 z?, do tego mno?? to przez 0.6 bo nie
> naprawia w ASO i jakas amortyzacja bo samochod nie jest nowy... Ju?
> troche sie naczyta?em ze to z?odzieje, ale zadnych konkretów .. do tego
> t?umacza sie jakimis wewnetrznymi przepisami ze cena nett itd.. czy jest
> sens pisac rekalamacje na ta wycene ? jest sie o co biae czy raczej sobie
> darowaae ?

oczywiscie. Powiedzieć im, żeby się bujali z taką wyceną.
I albo robisz w warsztacie co ma z nimi umowe na naprawy bezgotówkowe
albo niech sie zgodzą na refundację faktur.




--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

>> Siostra mia3a st3uczke, likwiduje szkode z AC.... Dosta3a wycene i jako?
>> dziwnie naliczona... Lampy w serwisie kosztuja 1k1 PLN, a jej policzyli
>> po 350, malowanie 3 elementów 600 z3, do tego mno?? to przez 0.6 bo nie
>> naprawia w ASO i jakas amortyzacja bo samochod nie jest nowy... Ju?
>> troche sie naczyta3em ze to z3odzieje, ale zadnych konkretów .. do tego
>> t3umacza sie jakimis wewnetrznymi przepisami ze cena nett itd.. czy jest
>> sens pisac rekalamacje na ta wycene ? jest sie o co bia czy raczej sobie
>> darowaa ?
>
> oczywiscie. Powiedzieć im, żeby się bujali z taką wyceną.
> I albo robisz w warsztacie co ma z nimi umowe na naprawy bezgotówkowe
> albo niech sie zgodzą na refundację faktur.
>


A muze miec na to jakies faktury ?? Co jak sam chce sobie samochod naprawić
? Nie wystarczy wycena samych częsci z ASO ?

do góry

Konrad <r...@w...pl> napisał(a):

> Siostra miała stłuczkę, likwiduje szkode z AC....
> Dostała wycene i jakoś dziwnie naliczona...
> Lampy w serwisie kosztuja 1k1 PLN, a jej policzyli po 350, malowanie 3
> elementów 600 zł, do tego mnożą to przez 0.6 bo nie naprawia w ASO i jakas
> amortyzacja bo samochod nie jest nowy... Już troche sie naczytałem ze to
> złodzieje, ale zadnych konkretów .. do tego tłumacza sie jakimis
> wewnętrznymi przepisami ze cena nett itd..
> czy jest sens pisac rekalamacje na ta wycene ? jest sie o co bić czy raczej
> sobie darować ?
> swego czasu ogłaszało sie duzo firm "pomagających" odzyskiwac nalezne
> odszkodowanie :-) siostra raczej zapracowana i nie będzie miała czasu
> pilnowac wszystkich kruczków prawnych ...
>
> możecie cos poradzić ? ( poza zmiana ubezpieczyciela, bo teraz juz za poźno)
>
> pzdr
>
>

Jaki wariant AC był wykupiony ? Bo jest kilka.
W jaki sposób warunki tego wariantu określają sposób likwidacji szkody ?
Co napisali w warunkach o amortyzacji, udziale własnym itd. ?



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Konrad wrote:

> > > Siostra mia3a st3uczke, likwiduje szkode z AC.... Dosta3a wycene
> > > i jako? dziwnie naliczona... Lampy w serwisie kosztuja 1k1 PLN,
> > > a jej policzyli po 350, malowanie 3 elementów 600 z3, do tego
> > > mno?? to przez 0.6 bo nie naprawia w ASO i jakas amortyzacja bo
> > > samochod nie jest nowy... Ju? troche sie naczyta3em ze to
> > > z3odzieje, ale zadnych konkretów .. do tego t3umacza sie jakimis
> > > wewnetrznymi przepisami ze cena nett itd.. czy jest sens pisac
> > > rekalamacje na ta wycene ? jest sie o co bia czy raczej sobie
> > > darowaa ?
> >
> > oczywiscie. Powiedzieć im, żeby się bujali z taką wyceną.
> > I albo robisz w warsztacie co ma z nimi umowe na naprawy
> > bezgotówkowe albo niech sie zgodzą na refundację faktur.
> >
>
>
> A muze miec na to jakies faktury ?? Co jak sam chce sobie samochod
> naprawić ? Nie wystarczy wycena samych częsci z ASO ?

To jest AC, nie OC.

W przypadku OC - owszem, można się domagać (raczej trzeba, i to często
w sądzie, bo sami z siebie też pokantują na wycenie).

Ale w przypadku AC - dobrowolna umowa między stronami. Może mieć
zapisane w umowie że w razie stłuczki dostanie jako odszkodowanie tylko
współczujący uśmiech likwidatora i poklepanie po plecach - i jeśli się
na to zgodziła, to będzie to ważna umowa.

Sprawdźcie umowę i tyle. Znając wartę, to pewnie jest tam mowa o
wypłacie w cenach netto, pomniejszonych o amortyzację, suma
pomniejszona o udział własny etc...

Prawda jest taka, że ludzie patrzą tylko na cenę ubezpieczenia i nie
wczytują się co to ubezpieczenie zapewnia.

--
Pozdro
Massai

do góry

> Siostra miała stłuczkę, likwiduje szkode z AC....
> Dostała wycene i jakoś dziwnie naliczona...
> Lampy w serwisie kosztuja 1k1 PLN, a jej policzyli po 350,
> malowanie 3 elementów 600 zł, do tego mnożą to przez 0.6
> bo nie naprawia w ASO i jakas amortyzacja bo samochod nie
> jest nowy...

Dość istotne pytanie: ile lat ma samochód? Bo jak trochę ma,
a siostra nie wykupiła w AC wariantu naprawy z użyciem
nowych części, to nie dziwne że liczą amortyzację. Pytanie
tylko czy słuszna jest wielkość tej amortyzacji...

do góry

>> Siostra miała stłuczkę, likwiduje szkode z AC....
>> Dostała wycene i jakoś dziwnie naliczona...
>> Lampy w serwisie kosztuja 1k1 PLN, a jej policzyli po 350, malowanie 3
>> elementów 600 zł, do tego mnożą to przez 0.6 bo nie naprawia w ASO i
>> jakas
>> amortyzacja bo samochod nie jest nowy... Już troche sie naczytałem ze to
>> złodzieje, ale zadnych konkretów .. do tego tłumacza sie jakimis
>> wewnętrznymi przepisami ze cena nett itd..
>> czy jest sens pisac rekalamacje na ta wycene ? jest sie o co bić czy
>> raczej
>> sobie darować ?
>> swego czasu ogłaszało sie duzo firm "pomagających" odzyskiwac nalezne
>> odszkodowanie :-) siostra raczej zapracowana i nie będzie miała czasu
>> pilnowac wszystkich kruczków prawnych ...
>>
>> możecie cos poradzić ? ( poza zmiana ubezpieczyciela, bo teraz juz za
>> poźno)
>>
>> pzdr
>>
>>
>
> Jaki wariant AC był wykupiony ? Bo jest kilka.
> W jaki sposób warunki tego wariantu określają sposób likwidacji szkody ?
> Co napisali w warunkach o amortyzacji, udziale własnym itd. ?
>


A podpowiesz jak mam sie tego doczytac z polisy ?? z tego co wiem to
ubezpieczenie jest na 100% ale nie wiem gdzie jest to napisane .. jak
rozszyfrowac ten formularz ?

do góry

Użytkownik "Konrad" <r...@w...pl> napisał w wiadomości news:

> A podpowiesz jak mam sie tego doczytac z polisy ?? z tego co wiem to
> ubezpieczenie jest na 100% ale nie wiem gdzie jest to napisane .. jak
> rozszyfrowac ten formularz ?

Masz czytać nie formularz, tylko OWU.
Będziesz wiedział czego szukać na polisie i czego żądać.

do góry

>> A podpowiesz jak mam sie tego doczytac z polisy ?? z tego co wiem to
>> ubezpieczenie jest na 100% ale nie wiem gdzie jest to napisane .. jak
>> rozszyfrowac ten formularz ?
>
> Masz czytać nie formularz, tylko OWU.
> Będziesz wiedział czego szukać na polisie i czego żądać.
>
>

no wiec czytam .. :

koszt części zamiennych:

a) w wysokości cen podanych w aktualnych polskich wydaniach systemu Audatex
lub Eurotax, opartych na danych producenta/importera pojazdu, nie więcej niS
średnie ceny netto (bez VAT) zalecane przez producenta pojazdu lub
oficjalnych importerów do stosowania przez ich sieci serwisowe,

b) z uwzględnieniem procentowego pomniejszenia wartości części w zaleSności
od okresu eksploatacji pojazdu określonego zgodnie z poniSej zamieszczoną
tabelą, z zastrzeSeniem postanowień pkt 4), 5), 6) chyba Se procentowe
pomniejszenia wartości części zostało zniesione zgodnie z § 8 ust. 3 pkt 4),
lub ustalone w innej wysokości zgodnie z § 8 ust. 4 i 5.



Z tego co rozumiem to producent nie przewiduje częsci zamiennych, a skąd mam
wiedzieć jakie są ceny w Autodatex ?? Ceny z ASO mam ..

czyli jak samochod jest z 2005 to jest dodatkowo pomniejszenie wartości o 45
% ? no i co z ta wartością VAT? moga mi wypłacic netto czy maja zapłacic
brutto ?



Co oznaczaja w np w rubryce AC (AC 03/A1) ??

do góry

Konrad <r...@w...pl> napisał(a):

> no wiec czytam .. :
>
> koszt części zamiennych:
>
> a) w wysokości cen podanych w aktualnych polskich wydaniach systemu Audatex
> lub Eurotax, opartych na danych producenta/importera pojazdu, nie więcej
niS
> średnie ceny netto (bez VAT) zalecane przez producenta pojazdu lub
> oficjalnych importerów do stosowania przez ich sieci serwisowe,
>
> b) z uwzględnieniem procentowego pomniejszenia wartości części w zaleSności
> od okresu eksploatacji pojazdu określonego zgodnie z poniSej zamieszczoną
> tabelą, z zastrzeSeniem postanowień pkt 4), 5), 6) chyba Se procentowe
> pomniejszenia wartości części zostało zniesione zgodnie z § 8 ust. 3 pkt
4),
> lub ustalone w innej wysokości zgodnie z § 8 ust. 4 i 5.
>
>
>
> Z tego co rozumiem to producent nie przewiduje częsci zamiennych, a skąd
mam
> wiedzieć jakie są ceny w Autodatex ?? Ceny z ASO mam ..
>
> czyli jak samochod jest z 2005 to jest dodatkowo pomniejszenie wartości o
45
> % ? no i co z ta wartością VAT? moga mi wypłacic netto czy maja zapłacic
> brutto ?
>

Czyli obliczają odszkodowanie biorą cenę netto części z katalogu uznanych
zamienników dopuszczonych i homologowanych przez producenta samochodu i
pomniejszają je o współczynnik wynikający z wieku samochodu.
Czyli reasumując przy ubezpieczniu było tanio co odbiło sie teraz przy
odszkodowaniu.
Stawiam, że wykupienie pełnej ochrony podniosłoby koszt polisy o jakieś 45-
50%.

>
> Co oznaczaja w np w rubryce AC (AC 03/A1) ??
>

03/A1 oznaczenie statystyczne ryzyka

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry