-
1. Data: 2012-10-20 12:56:45
Temat: 6min adrenaliny przed komputerem - TT race 2012
Od: The_EaGle <t...@t...pl>
Wg mnie najlepszy film z TT jaki widziałem.
Ten jest z sezonu 2012:
http://tinyurl.com/9w5yxu8
--
Pozdrawiam
Rafał
-
2. Data: 2012-10-20 20:00:05
Temat: Re: 6min adrenaliny przed komputerem - TT race 2012
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-10-20 12:56, The_EaGle pisze:
>
> Wg mnie najlepszy film z TT jaki widziałem.
> Ten jest z sezonu 2012:
> http://tinyurl.com/9w5yxu8
Niesamowite.
Zawsze mnie zastanawia, jak oni trenują. Przecież trzeba pokonać grube
dziesiątki okrążeń, żeby dobrze przejeżdżać trasę. Ta trasa ma prawie 40
mil więc trudność jest jeszcze większa.
Niesamowite.
--
MN
-
3. Data: 2012-10-21 14:03:26
Temat: Re: 6min adrenaliny przed komputerem - TT race 2012
Od: The_EaGle <t...@t...pl>
W dniu 2012-10-20 20:00, Marcin N pisze:> W dniu 2012-10-20 12:56,
The_EaGle pisze:
>>
>> Wg mnie najlepszy film z TT jaki widziałem.
>> Ten jest z sezonu 2012:
>> http://tinyurl.com/9w5yxu8
>
> Niesamowite.
>
> Zawsze mnie zastanawia, jak oni trenują. Przecież trzeba pokonać grube
> dziesiątki okrążeń, żeby dobrze przejeżdżać trasę. Ta trasa ma prawie 40
> mil więc trudność jest jeszcze większa.
>
> Niesamowite.
Mountain Course ma dokładnie 60km 730m :) czyli ponad 37 mil :) John
McGuinness miał najszybsze okrążenie 131mph czyli 210km/h (18min z
groszami), dla przykładu subaru STI przygotowane specjalnie do tej pętli
miało średnią prędkość 115mph prawie 20min :) co wg mnie oznacza że
motocykle zmasakrują na tej trasie niemal każdy samochód noo może po za F1.
Większość liczących się zawodników to tubylcy to po pierwsze a po drugie
większość tych liczących startują we wszystkich niemal klasach a wiec
czasu na poznanie trasy jest trochę.
--
Pozdrawiam
Rafał
-
4. Data: 2012-10-21 22:54:09
Temat: Re: 6min adrenaliny przed komputerem - TT race 2012
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
Użytkownik "The_EaGle" <t...@t...pl> napisał w wiadomości
news:k60oah$25r$1@news.task.gda.pl...
>
> Mountain Course ma dokładnie 60km 730m :) czyli ponad 37 mil :)
> John McGuinness miał najszybsze okrążenie 131mph czyli 210km/h
> (18min z groszami), dla przykładu subaru STI przygotowane specjalnie
> do tej pętli miało średnią prędkość 115mph prawie 20min :) co wg
> mnie oznacza że motocykle zmasakrują na tej trasie niemal każdy
> samochód noo może po za F1.
Auta F1 by nie dały rady, za dużo hopek.
--
Jasio
vfr vfr etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
-
5. Data: 2012-10-22 13:02:32
Temat: Re: 6min adrenaliny przed komputerem - TT race 2012
Od: Monster <a...@o...pl>
Ogólnie masakra,przed startem trzeba się zgłosić la lobotomię:-)
Bodajże 3:43 wejście w winkiel na gumie, pytanko czy miał dobrą pozycję?:-P
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem
-
6. Data: 2012-10-22 14:23:51
Temat: Re: 6min adrenaliny przed komputerem - TT race 2012
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Mon, 22 Oct 2012 13:02:32 +0200) ktos podajacy sie za Monster
wyklawiaturowal co nastepuje:
> Ogólnie masakra,przed startem trzeba się zgłosić la lobotomię:-)
> Bodajże 3:43 wejście w winkiel na gumie, pytanko czy miał dobrą pozycję?:-P
Tez sie nad tym zastanawialem w jaki sposob facet sterowal motocyklem i
czy to bylo zamierzone, czy po prostu sie ratowal :)
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/
-
7. Data: 2012-10-22 14:25:56
Temat: Re: 6min adrenaliny przed komputerem - TT race 2012
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2012-10-22 14:23, Piotr Klimek pisze:
> Dnia (Mon, 22 Oct 2012 13:02:32 +0200) ktos podajacy sie za Monster
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>
>> Ogólnie masakra,przed startem trzeba się zgłosić la lobotomię:-)
>> Bodajże 3:43 wejście w winkiel na gumie, pytanko czy miał dobrą pozycję?:-P
>
> Tez sie nad tym zastanawialem w jaki sposob facet sterowal motocyklem i
> czy to bylo zamierzone, czy po prostu sie ratowal :)
Stanął na kole, żeby wydawać się wyższym. Jak niedźwiedź.
--
MN
-
8. Data: 2012-10-22 22:11:07
Temat: Re: 6min adrenaliny przed komputerem - TT race 2012
Od: The_EaGle <t...@t...pl>
W dniu 2012-10-21 22:54, Jasio pisze:> Użytkownik "The_EaGle"
<t...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:k60oah$25r$1@news.task.gda.pl...
>
>>
>> Mountain Course ma dokładnie 60km 730m :) czyli ponad 37 mil :) John
>> McGuinness miał najszybsze okrążenie 131mph czyli 210km/h (18min z
>> groszami), dla przykładu subaru STI przygotowane specjalnie do tej
>> pętli miało średnią prędkość 115mph prawie 20min :) co wg mnie oznacza
>> że motocykle zmasakrują na tej trasie niemal każdy samochód noo może
>> po za F1.
>
> Auta F1 by nie dały rady, za dużo hopek.
Auta F1 jeździły i po Warszawie parę lat temu. Da się tak podnieść
zawieszenia żeby nawierzchnia nie była problem. Natomiast hopek w F1 by
nie było bo jest downforce i to taki że to auto nie oderwało by się od
drogi. Właśnie dlatego F1 wygra z motocyklem na tych winklach.
--
Pozdrawiam
Rafał
-
9. Data: 2012-10-22 22:14:02
Temat: Re: 6min adrenaliny przed komputerem - TT race 2012
Od: The_EaGle <t...@t...pl>
W dniu 2012-10-22 14:23, Piotr Klimek pisze:
> Dnia (Mon, 22 Oct 2012 13:02:32 +0200) ktos podajacy sie za Monster
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>
>> Ogólnie masakra,przed startem trzeba się zgłosić la lobotomię:-)
>> Bodajże 3:43 wejście w winkiel na gumie, pytanko czy miał dobrą pozycję?:-P
>
> Tez sie nad tym zastanawialem w jaki sposob facet sterowal motocyklem i
> czy to bylo zamierzone, czy po prostu sie ratowal :)
>
Moim zdaniem to on wszedł w ten zakręt na 2 kołach ale jak już był w
pochyleniu to poniósł przednie koło - zadziałał efekt żyroskopowy - jak
był pochylony to skręcał, jak by się wyprostował to pojechał by po
wypadkowej w zielone... ;)
Generalnie ujęcia są fenomenalne.
--
Pozdrawiam
Rafał
-
10. Data: 2012-10-23 08:06:15
Temat: Re: 6min adrenaliny przed komputerem - TT race 2012
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Mon, 22 Oct 2012 22:14:02 +0200) ktos podajacy sie za The_EaGle
wyklawiaturowal co nastepuje:
> Moim zdaniem to on wszedł w ten zakręt na 2 kołach ale jak już był w
> pochyleniu to poniósł przednie koło - zadziałał efekt żyroskopowy - jak
> był pochylony to skręcał, jak by się wyprostował to pojechał by po
> wypadkowej w zielone... ;)
Muszę to sprawdzić w praktyce na jakiejś łące, chociaż nie sądzę, żebym
się dał radę napędzić odpowiednio :)
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/