-
1. Data: 2014-09-02 21:44:33
Temat: 636 po wypadku, nie odpala
Od: trunek7 <kamilthrun@_NOSPAM_gmail.com>
Witam, zakupiłem uszkodzoną 636 z 2006r, chce spróbować swoich sił i ją
odbudować. Jednak po pierwsze rozrusznik nie reaguje i mam urwany kabel od
licznika(słyszałem teorię, że bez licznika nie odpali, czy to prawda?).
Czy jest szansa odnaleźć schemat podłączenia kabli pod licznik, żebym mógł
złożyć tą kostkę, może ktoś mógłby wysłać mi zdjęcie? Proszę o rady co
szukać dalej, słyszałem jakieś legendy, że moduł po wypadku blokuje
wszystkie czynności i trzeba go wymienić i usunąć błędy w komputerze
(wiem, że podłączenie do komputera to kosztowana sprawa więc najpierw chcę
spróbować wyeliminować pozostałe możliwości). Kolejna legenda o której
słyszałem to immobilaizer, który blokuje wszystkie czynności. Proszę o
jakieś rady. Dodam, że prąd dochodzi kierunki się świecą, tylna lampa
również + klakson.
--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/
-
2. Data: 2014-09-02 22:01:06
Temat: Re: 636 po wypadku, nie odpala
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "trunek7" <kamilthrun@_NOSPAM_gmail.com> napisał w wiadomości
news:42959ac1f4149fb221f40bfbf22c253c$1@grupy.scigac
z.pl...
> Witam, zakupiłem uszkodzoną 636 z 2006r, chce spróbować swoich sił i ją
> odbudować. Jednak po pierwsze rozrusznik nie reaguje i mam urwany kabel
> od licznika(słyszałem teorię, że bez licznika nie odpali, czy to
> prawda?). Czy jest szansa odnaleźć schemat podłączenia kabli pod
> licznik, żebym mógł złożyć tą kostkę, może ktoś mógłby wysłać mi
> zdjęcie? Proszę o rady co szukać dalej, słyszałem jakieś legendy, że
> moduł po wypadku blokuje wszystkie czynności i trzeba go wymienić i
> usunąć błędy w komputerze (wiem, że podłączenie do komputera to
> kosztowana sprawa więc najpierw chcę spróbować wyeliminować pozostałe
> możliwości). Kolejna legenda o której słyszałem to immobilaizer, który
> blokuje wszystkie czynności. Proszę o jakieś rady. Dodam, że prąd
> dochodzi kierunki się świecą, tylna lampa również + klakson.
Chłopie, po chuj kupujesz trupa, skoro nie masz ani pieniędzy ani wiedzy,
żeby cokolwiek przy tym trupie zrobić?
--
Grzybol
-
3. Data: 2014-09-02 22:06:19
Temat: Re: 636 po wypadku, nie odpala
Od: Magic <m...@w...pl>
W dniu 2014-09-02 21:44, trunek7 pisze:
> Witam, zakupiłem uszkodzoną 636 z 2006r, chce spróbować swoich sił i ją
> odbudować. Jednak po pierwsze rozrusznik nie reaguje i mam urwany kabel
> od licznika(słyszałem teorię, że bez licznika nie odpali, czy to
> prawda?).
Nie wiem jak Kawa ale zarówno VFR jak i CBR odpalały bez zegarów.
> Proszę o rady co szukać dalej, słyszałem jakieś legendy, że
> moduł po wypadku blokuje wszystkie czynności i trzeba go wymienić
Zacząłbym od oczywistości - czujnik przechyłu (ten co rozłącza zapłon
przy wywaleniu moto na bok, powinien być gdzieś przy zegarach/główce
ramy), czujnik przy kosie, wyłącznik zapłonu na manetce, przycisk
startera (też potrafi zaśniedzieć, a co). Dopiero potem panikować :)
--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
4. Data: 2014-09-02 22:16:19
Temat: Re: 636 po wypadku, nie odpala
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
> Chłopie, po chuj kupujesz trupa, skoro nie masz ani pieniędzy ani wiedzy,
> żeby cokolwiek przy tym trupie zrobić?
Oj Grzybol, Grzybol - Ty się chyba nigdy nie zmienisz - nigdy nie kupiłeś
czegoś zbędnego do życia pod wpływem impulsu?
Sam pamiętam czasy, kiedy kupiłem uszkodzony wzmacniacz (jakaś AIWA pewnie
przywieziona z "wystawki"), bo się naprawi. :)
Młody byłem, uczeń na garnuszku rodziców. Potem oczywiście sprzęt przeleżał
w piwnicy długie lata i został zutylizowany, ale
radość z zakupu była.
Pozdrawiam.
WOJO
-
5. Data: 2014-09-02 23:28:55
Temat: Re: 636 po wypadku, nie odpala
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "WOJO" <s...@a...unknown.hehe> napisał w wiadomości
news:lu58ij$nkp$1@node1.news.atman.pl...
> Młody byłem, uczeń na garnuszku rodziców. Potem oczywiście sprzęt
> przeleżał w piwnicy długie lata i został zutylizowany, ale
> radość z zakupu była.
> Pozdrawiam.
> WOJO
Kupiłem w życiu milion niepotrzebnych rzeczy, ale nigdy się nikogo nie
pytałem co z tym zrobić:-)
--
Grzybol
-
6. Data: 2014-09-03 08:16:15
Temat: Re: 636 po wypadku, nie odpala
Od: ursyn <u...@g...com>
W dniu wtorek, 2 września 2014 23:28:55 UTC+2 użytkownik Grzybol napisał:
> U�ytkownik "WOJO" <s...@a...unknown.hehe> napisa� w wiadomo�ci
>
> news:lu58ij$nkp$1@node1.news.atman.pl...
>
> > M�ody by�em, ucze� na garnuszku rodzic�w. Potem oczywi�cie sprz�t
>
> > przele�a� w piwnicy d�ugie lata i zosta� zutylizowany, ale
>
> > rado�� z zakupu by�a.
>
> > Pozdrawiam.
>
> > WOJO
>
>
>
> Kupi�em w �yciu milion niepotrzebnych rzeczy, ale nigdy si� nikogo nie
>
> pyta�em co z tym zrobi�:-)
>
>
>
> --
>
> Grzybol
Niektórzy nie mają piwnic ;)
-
7. Data: 2014-09-03 09:38:10
Temat: Re: 636 po wypadku, nie odpala
Od: AZ <a...@g...com>
On 2014-09-02, trunek7 <kamilthrun@_NOSPAM_gmail.com> wrote:
> Witam, zakupiłem uszkodzoną 636 z 2006r, chce spróbować swoich sił i ją
> odbudować. Jednak po pierwsze rozrusznik nie reaguje i mam urwany kabel od
> licznika(słyszałem teorię, że bez licznika nie odpali, czy to prawda?).
> Czy jest szansa odnaleźć schemat podłączenia kabli pod licznik, żebym mógł
> złożyć tą kostkę, może ktoś mógłby wysłać mi zdjęcie? Proszę o rady co
> szukać dalej, słyszałem jakieś legendy, że moduł po wypadku blokuje
> wszystkie czynności i trzeba go wymienić i usunąć błędy w komputerze
> (wiem, że podłączenie do komputera to kosztowana sprawa więc najpierw chcę
> spróbować wyeliminować pozostałe możliwości). Kolejna legenda o której
> słyszałem to immobilaizer, który blokuje wszystkie czynności. Proszę o
> jakieś rady. Dodam, że prąd dochodzi kierunki się świecą, tylna lampa
> również + klakson.
>
Wystarczy w Google wrzucic "636 gauges pinout" zeby znalezc np. taki obrazek:
<http://i.imgur.com/qqJAs.png>.
Wychodzi na to, ze dopiero zegary od 2007 maja polaczenie z ECU a i tak
pewnie jest to polaczenie w jednym kierunku - do zegarow. Wiec zegary na
sam poczatek sobie mozesz spokojnie darowac.
Dalej to szukaj czujnika polozenia motocykla, moze jest rozbity a moze
go w ogole nie ma po dzwonie, pozniej dokladnie obejrzyj polaczenia
manetek - w prawej sprawy zwiazane z wlacznikiem zaplonu/przyciskiem
startera, w lewej z czujnikiem sprzegla, zobacz tez czujnik stopki bocznej.
Najlepiej sciagnij serwisowke, otworz na rozdziale "Electrical system"
i po kolei wszystko sprawdzaj.
--
Artur
ZZR 1200
GSX-R 600 K6
-
8. Data: 2014-09-03 15:18:56
Temat: Re: 636 po wypadku, nie odpala
Od: p...@b...pl
W dniu środa, 3 września 2014 09:38:10 UTC+2 użytkownik AZ napisał:
> Najlepiej sciagnij serwisowke, otworz na rozdziale "Electrical system"
>
> i po kolei wszystko sprawdzaj.
Niby sprytny sposób żeby się gościa pozbyć na parę miesięcy, ale nie z tym
pokoleniem, oni wierzą że że sieci można wszystko bez własnego wysiłku.
KJ