> Jak dla mnie to te latarki mają dwie wady:
> - długość: łatwo zahaczyć o nią ręką, gałęzią i wyrwać z mocowania ;),
> - brak sygnalizacji stanu akumulatora: chciałbym wiedzieć czy mogę
> jeszcze pojeździć godzinę, czy w środku lasu zastanie mnie ciemność.
Ta latarka nie gaśnie tylko świeci coraz słabiej, nagła ciemność nie grozi.
Nie oczekuj cudów, za 80 zł do normalnej jazdy (drogi,park miejski) jest
w sam raz. Dobra latareczka do szybkiej jazdy w lesie to kwoty o rząd
większe (~1500zł).

do góry

Thu, 30 Jul 2009 17:44:03 +0200 Frank Malina
<f...@j...nasa.gov> napisał:

>Na co zwracac uwage przy zakupie?

Oprócz tego co koledzy powiedzieli, zwróć uwagę czy przy większym
wstrząsie lampka nie gaśnie. Ja kupiłem swego czasu Trelock LS725 i w
krótkim czasie doprowadziła mnie do k...wicy - wystarczy mocniejszy
wstrząs - np. zjazd z krawężnika, większy wybój na jezdni itp. i lampa
gaśnie. A gaśnie dlatego że ma kiepsko zrobioną komorę baterii i
baterie na chwilę tracą kontakt ze stykami, co powoduje że elektronika
lampki powraca do stanu "wyłączone". Teraz lampka leży rozgrzebana u
mnie na biurku i czeka na modyfikację. Plusem Trelocka jest jednak
wykonanie z przyzwoitego plastiku i prawdziwy (chyba) luxeon na płytce
MCPCB i z dodatkowym aluminiowym radiatorem. Świeci jak cholera, ale
to samoczynne wyłączanie... Chyba wywalę oryginalną elektronikę i
wstawię swoją, zrobioną w bardziej przemyślany sposób...

Tak więc przy kupnie lampy (polecam jednak sklep rowerowy gdzie
będziesz mógł obejrzeć "własnoręcznie", a nie Alledrogo), zrób test -
włącz ją i kilka razy dość mocno uderz dłonią z różnych kierunków -
nie powinna zgasnąć (ani się połamać ;-)) ).



--
I really hate this damn machine,
I wish that they would sell it.
It never does just what I want,
But only what I tell it.

do góry

> Cel: Jasniejsze(widocznosc) swiatlo na przedniej ramie roweru.
>
http://allegro.pl/item692378861_najmocniejszy_zestaw
_19_luxled_5led_tyl_okazja.html
> Czy takie cacko jest porownywalne z
>
http://allegro.pl/item692392174_mega_latarka_rowerow
a_tiger_3_watt_1_dioda_luxeon.html
> Na co zwracac uwage przy zakupie?
ipa. Spzredawca napisal 'WIDOCZNOŚĆ LAMPKI Z ODLEGŁOŚCI 1000M!!!" W warunkach
dobrej przejrzystości powietrza światło świeczki jest widoczne z odległości 20
kilometrów.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Frank Malina pisze:
> Cel: Jasniejsze(widocznosc) swiatlo na przedniej ramie roweru.
> http://allegro.pl/item692378861_najmocniejszy_zestaw
_19_luxled_5led_tyl_okazja.html
>
> Czy takie cacko jest porownywalne z
> http://allegro.pl/item692392174_mega_latarka_rowerow
a_tiger_3_watt_1_dioda_luxeon.html
>
> Na co zwracac uwage przy zakupie?

ta jednowatowa dioda, wyglada jak ta którą sprawdzałem w podobnej
rowerowej lampce. pobiera 0.3 Wata. taka chińska oszczędność.
jak chcesz tanią dobrą latarkę do roweru to poszukaj sklepu który ma
umowe shimano (polska) i pooglądaj latarki firmy Aim. za 60zł dostaneisz
porządną jednowatowa latarkę. Najprostrzy Aim za 40zł bije na głowę
zestaw 5 chińskich lampek z targu.
nieprofesjonalnie, ale prosze:

http://zpamietnikamechanika.cba.pl/testlamp.html

ToMasz

do góry

emil pisze:
>
>> Jak dla mnie to te latarki mają dwie wady:
>> - długość: łatwo zahaczyć o nią ręką, gałęzią i wyrwać z mocowania ;),
>> - brak sygnalizacji stanu akumulatora: chciałbym wiedzieć czy mogę
>> jeszcze pojeździć godzinę, czy w środku lasu zastanie mnie ciemność.
> Ta latarka nie gaśnie tylko świeci coraz słabiej, nagła ciemność nie grozi.
> Nie oczekuj cudów, za 80 zł do normalnej jazdy (drogi,park miejski) jest
> w sam raz. Dobra latareczka do szybkiej jazdy w lesie to kwoty o rząd
> większe (~1500zł).
Widziałem kiedyś u niemieckojęzycznego turysty lampkę przy rowerze która
dawała chyba lepiej niż lampa u motocykla. Wydawało mi się że akumulator
do niej miał na ramie, wielkości puszki od piwa. Świeciła za jasno jak
na LED i za biało jak na halogen. Coś jak palnik metalohalogenkowy, ale
sama lampka była stosunkowo mała, jak zwykłe rowerowe.

do góry

On Sat, 01 Aug 2009 01:00:18 +0200, Padre wrote:
>Widziałem kiedyś u niemieckojęzycznego turysty lampkę przy rowerze która
>dawała chyba lepiej niż lampa u motocykla. Wydawało mi się że akumulator
>do niej miał na ramie, wielkości puszki od piwa. Świeciła za jasno jak
>na LED i za biało jak na halogen. Coś jak palnik metalohalogenkowy, ale
>sama lampka była stosunkowo mała, jak zwykłe rowerowe.

Mozliwe ze palnik.

Problem w tym ze najmniejsze maja 10W, ale juz sprawnosciowo wychodza
kiepsko. No i obecnie LED juz moga konkurowac.

Efekt taki ze rowerowy HID byl chyba tylko jeden, i juz nawet
producent o nim nie wspomina [Cateye].

J.

do góry

On 1 Sie, 02:41, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> (....)
> Problem w tym ze najmniejsze maja 10W, ale juz sprawnosciowo wychodza
> kiepsko. No i obecnie LED juz moga konkurowac.
>
> Efekt taki ze rowerowy HID byl chyba tylko jeden, i juz nawet
> producent o nim nie wspomina [Cateye].

Cały czas można kupić, ale najłatwiej dostępne są właśnie 10W o, jak
już napisałeś, kiepskiej sprawności, np. Hope Vision 10W, Topeak
Moonshine 10W. Są jeszcze np. Levin 12W i jego większy brat MaxLevin
21/24W. Można się pobawić także palnikiem samochodowym, co już
niektórzy uczynili ;)

do góry

On Sat, 1 Aug 2009 01:31:45 -0700 (PDT), rzymo wrote:
>On 1 Sie, 02:41, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>> (....)
>> Problem w tym ze najmniejsze maja 10W, ale juz sprawnosciowo wychodza
>> kiepsko. No i obecnie LED juz moga konkurowac.
>> Efekt taki ze rowerowy HID byl chyba tylko jeden, i juz nawet
>> producent o nim nie wspomina [Cateye].
>
>Cały czas można kupić, ale najłatwiej dostępne są właśnie 10W

Bo to najmniejsza dostepna lampa - Welch Allyn.

No chyba ze sie cos zmienilo, Bo elektronika jak zwykle potrafi
zaskoczyc :-)

>już napisałeś, kiepskiej sprawności, np. Hope Vision 10W, Topeak
>Moonshine 10W. Są jeszcze np. Levin 12W i jego większy brat MaxLevin
>21/24W. Można się pobawić także palnikiem samochodowym, co już
>niektórzy uczynili ;)

Tylko ze D2S ma 35W. Wypadaloby stosownie duzy akumulator zabrac.

J.

do góry